 |
"Wciąż rozbraja mnie Twój uśmiech, jak przy pierwszym spotkaniu."
|
|
 |
Często chcę czegoś za bardzo, często na chwilę.
|
|
 |
Co mogę powiedzieć? Że kocham, że tęsknię, że znowu to samo, że umieram tysięczny raz z powodu jednego końca i nigdy nie pogodzę się z tym, że Cie straciłam./esperer
|
|
 |
Wiesz, mieliśmy być inni. Miało być inaczej. Walczyliśmy bardziej, mocniej, całym sercem. Spalaliśmy się nawzajem, a skończyliśmy jako nieznajomi./esperer
|
|
 |
Oczywiście, że zabolało. Każde nieodpowiednio dobrane przez Niego słowo, uderzyło za mocno. Stał naprzeciwko mnie i świadomie ranił. Bawił się mną. Krzywdził. Czy Mu wybaczyłam? Nie. Czy zamierzam? Nie sądzę. Ból siada głęboko w sercu, z czasem cichnie i już nie czuć go tak bardzo, ale kiedy przychodzi ten odpowiedni moment, kiedy On pojawia się na horyzoncie, serca zaczyna bić innym rytmem, wszystko powraca, nienawiść, miłość, zemsta, chęć ucieczki, ból. Cierpienie wychodzi na pierwszy plan i znów na nowo rozpoczyna się odwieczna walka z uczuciem. [ yezoo ]
|
|
 |
Tylko Tobie zawsze potrafiłam powiedzieć wszystko nie bojąc się, że mnie wyśmiejesz. Ufam Ci bardziej niż nikomu innemu. Tutaj tkwi mój problem, bo mam wrażenie, że Cię nie obchodzę. Jednak zawsze, gdy rozmawiamy wiem zawsze szczerze mówisz mi co robię źle. To najbardziej w Tobię lubię, bo potrzebuję wiedzieć co muszę w sobie jeszcze zmienić./Lizzie
|
|
 |
unikanie problemu nie jest rozwiązaniem. można uciekać w nieskończoność, ale prawda jest taka, że wszędzie tam, gdzie się zatrzymasz, dopadnie cię twoje życie./schizzy
|
|
 |
boimy sie powaznych decyzji, bo trzeba za nie odpowiedziec. marzymy o zmianie swiata, ale czesto w pozycji horyzontalnej. najbardziej lubimy babrac sie w emocjach, pielegnowac nieszczescia, jakie nam sie przytrafily, caly czas przed czyms uciekajac./schizzy
|
|
 |
twierdzisz, że znasz mnie doskonale. dlaczego nie dostrzegasz, że cierpię? nie widzisz, że moje oczy straciły swój blask? myślisz, że u mnie wszystko w porządku? czuję się kiepsko, wręcz tragicznie. okrutna rzeczywistość sprawiła, że straciłam wiarę w siebie i ludzi. potrzebuję Cię. przytul mnie jak kiedyś. nie chcę stracić jedynej relacji, na której mi zależy. usiądź obok i porozmawiajmy. pośmiejmy się z głupot i urońmy kilka łez. pocałuj mnie w czoło. chcę być ważna, najważniejsza. chcę być Twoja. chcę być przy Tobie, dla Ciebie i na zawsze.
|
|
 |
ucieknę. będę biec, mimo braku tchu. nie zobaczysz, nie dotkniesz, nie usłyszysz mnie więcej. nie odwrócę się za siebie. wmówię sobie, że nie istniejesz. zapomnę o Tobie, rozumiesz. skończę z cierpieniem. stanę się silna, niezależna. podniosę głowę, a na nogi włożę szpilki. będę dziesięć centymetrów wyższa i o tonę silniejsza. poradzę sobie. nie będę płakać, nie będę zaciskać pięści, nie przygryzę wargi. dorosnę.
|
|
 |
Sprawił, że go kocham. Bezczelny./59sekund
|
|
 |
ciężko odpowiedzieć na pytanie 'co jest źle' jak nic nie jest dobrze.
|
|
|
|