 |
Powiedziałabym, że będę kochać i zarzekać się na wszelkie świętości.. ale jestem agnostykiem.
Mogłabym przysiądz Ci, że będę do kresu Twoich dni.. ale mogę zginąć na zakręcie.
I choć chciałabym dać Ci wszystko.. to wszystkim co mam jesteś Ty.
|
|
 |
Czy to wszystko mi się przyśniło? Czy "to życie" jest naprawdę?
|
|
 |
Może jestem suką, ale aktualnie pisze z Tobą, bo mi się nudzi..
|
|
 |
ocierając łzę z policzka szepnęła 'takie jest życie' i domalowała sobie uśmiech..
|
|
 |
wskrzesiłam resztki nadziei, łaskoczące pociesznie moje serce, które pokruszone na malutkie fragmenty pulsuje ostrożnie. trzyma się w całości, jedynie przez tą misternie wygrzebaną ostatkiem sił z zabrudzonej duszy garstkę wiary, że to wszystko ma jeszcze jakiś sens.
|
|
 |
Wciąż oddalamy się od naszej przystani uczuć.
|
|
 |
Do snu tuliła ją samotność..
|
|
 |
kim jestem? w takich momentach niczym więcej, niż złudzeniem. wyrwana ze szponów rzeczywistości, utknęłam w zawiłej iluzji i zaplątałam się w szorstką sieć hipokryzji, nieprzepuszczalną już dla nikogo, nawet dla mnie samej. i tylko czasem z mojego dogłębnie ukrywanego wnętrza, udaje się uciec takim paru małym kroplom bezsilności.
|
|
 |
Czasami lubię wracać myślami do tych dobrych dni, czytać stare smsy i wspominać jak było Nam dobrze. Z czasem zatraciliśmy się w pędzącym jak szalone życiu.. Zatraciliśmy Nas. I choć czasami mamy ochotę znów to odbudować, po prostu przywrócić ten dawny ład.. odchodzimy z niczym. Nie rozmawiamy już tak, jak dawniej. Każde z Nas poukładało sobie własny świat. Jednak potrafimy znaleźć w nich odrobinę miejsca dla siebie. Tylko, że to wciąż za mało. Tęsknimy.. choć nie potrafimy się do tego przyznać. Nie umiemy tego odbudować, ani zakończyć. Czy to jeszcze przyjaźń?
|
|
 |
Posprzątałam sobie w życiu. Teraz możesz wejść i nabałaganić. Zróbmy sobie Nasz własny bajzel!
|
|
 |
Uwielbiam jego uśmiech. Ulegam jego słowom.. przekraczam ustalone granice. Jest nadzieją na lepsze jutro.
|
|
|
|