 |
`.i te słowa które każdego kolą bardziej niż najostrzejszy nóż
'nie chcę z tobą być, bo jesteś naprawdę podła'.
;(
|
|
 |
Widzę Twoją twarz po nocach, a Twój dotyk czuję nawet w najmniej odpowiednim do tego momencie. Jak mi się śnisz, mam okazję Cie zobaczyć. Wtedy czuję jak dotykasz mojej duszy. Ale nagle Twój głos ucicha, a słowa zaczynają zanikać. Budzę się i nie potrafię pogodzić się z tym co się z nami stało. Straciłem możliwość na posiadanie najważniejszej osoby w moim życiu. Na posiadanie mężczyzny, który znajduję się na pierwszym miejscu na mojej liście rozkoszy. Zamykam oczy, próbując sobie wyobrazić kolor Twoich oczu, chociaż w moich myślach, ale mało mi to daje. Wpatrywanie się w nie było szczególnie wspaniałe. Pamiętaj, moje imię możesz wykrzyknąć w każdej chwili, a zjawię się, gdy tylko usłyszę Twój głos. Każda minuta bez Ciebie, jest minutą straconą. Daj mi dzielić z Tobą sny. Zjaw się ten ostatni raz i wykrzycz mi w twarz, że mnie nienawidzisz, ale daj mi usłyszeć Twój głos, ten jedyny, ostatni raz.![Mateusz.!;'(]
|
|
 |
Ejj przyjacielu! Nie pozwól mi żyć z poczuciem winy, że to ja Cię skrzywdziłam.
|
|
 |
To jakby siedzieć przy zapalonej świecy i czarnym piórem zapisywać kolorowe myśli. Pachnący starością papier, albo kolorowe kartki zapełniające się w jednej chwili ciemnymi smugami przypominającymi litery. Właściwie tylko ich autor wie co jest pod nimi skryte. Co jakiś czas rozglądając się po ciemnym pokoju, w którym stoją wypełnione po brzegi kartony. Wypełnione wspomnieniami. Tymi dobrymi lub nie, jednak tylko wspomnieniami. Piszę więc ostatnie kilka słów, tak na pożegnanie. Zwyczajny list i słowa, które kiedyś uczyły Cię jak żyć, a które dziś mogą zaboleć. Ostatnia rada? Rozejrzyj się dookoła i zobacz, że istnieje więcej. Za rogiem czeka lepsze jutro
|
|
 |
Wewnętrzne wyrzuty sumienia i ból nie dają ci spokoju, gdy na czyjeś "Kocham Cię" nie możesz odpowiedzieć słowami "Ja Ciebie też". W końcu sam dobrze wiesz, jak to jest kochać bez wzajemności.
|
|
 |
Promienie słońca wpadające do jej pokoju przez ogromne okno dawały nadzieję na lepsze jutro. Osuszały jej mokre od łez policzki malując uśmiech na twarzy. Dawały siłę do dalszej walki. Nie pozwalały się poddawać.
|
|
 |
Spojrzę Ci w oczy moim słynnym zimnym wzrokiem i powiem; - Już nie czekam.
|
|
 |
Jestem wolna, jestem niezależna, wreszcie mogę oddychać, robić co mi się podoba i nie martwić się o to, że się obrazisz. Powinnam być szczęśliwa. Dlaczego nie jestem?
|
|
 |
chciałabym zobaczyć Twój sen, w którym śnisz o mnie
|
|
 |
było ich dwóch. pierwszy - cwaniak, dupek, babiarz, zupełny brak sumienia i serca. drugi - romantyczny, czuły, opiekuńczy, znający znaczenie słowa miłość. jak myślisz, którego wybrało jej głupie serce?
|
|
 |
to dziwnie patrzeć jak moje marzenia spełniają się komuś innemu
|
|
 |
zaspokajając tęsknotę, wypatrywałam go w każdym autobusie
|
|
|
|