 |
Bo czasem trzeba się uśmiechnąć. Tak mimo wszystko, spróbować na nowo żyć. Przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń. Dać z siebie wszystko. Dla siebie i tych, którzy naszego uśmiechu są warci.
|
|
 |
Za każdym razem, gdy się pokłócimy i później oboje milczymy przez dłuższy czas, zastanawiam się po co to robimy? Przecież oboje doskonale wiemy, że nie możemy bez siebie żyć.
|
|
 |
więcej snu. więcej muzyki. więcej herbaty. więcej książek. więcej zachodów słońca. więcej tworzenia. więcej długich spacerów. więcej śmiechu. więcej uścisków. więcej marzeń. więcej wyjazdów. więcej zabawy. więcej miłości..
|
|
 |
czy ból kiedyś obróci się w szczęście?
|
|
 |
idę ciemną ulicą szukając Twojej twarzy.
|
|
 |
kiedy nie mogę się podnieść-milczysz.
|
|
 |
znów wszystko wraca, serce odczuwa wielki ból, bezsenne noce mówią jak bardzo tęsknie za Twoim dotykiem, głosem, widokiem. nie umiem sobie poradzić do dzisiejszego dnia z Twoim odejściem, wszystko staje się silniejsze i wraca, jak bumerang. to boli, cholernie boli, krwawi moje serce i znów upadam na dno, nie potrafiąc się podnieść. wróć, bez Ciebie nie umiem dalej iść.
|
|
 |
Patrząc w lustro codziennie nie widzisz wielkich zmian. Czasem dostrzeżesz przysłonięty pasemkiem włosów pieprzyk, którego dzień wcześniej na pewno nie było, albo zaczerwienione oczy spowodowane uczuleniem na sierść kota, ale generalnie nie zmienia się więcej. Te same oczy, usta, nos, dokładnie ta sama blizna przy łuku brwiowym. Kiedy jednak zasłonisz wszystkie lustra i spojrzysz na siebie po kilku miesiącach następuje zdziwienie. Czy zawsze miałam takie wysokie czoło? A włosy? Są zdecydowanie dłuższe, mogę się założyć. Przyzwyczajenia też się zmieniają. Nawet nie wiesz, w którym momencie przerzuciłaś się z różowych orbitek na limonkową świeżość, przestałaś pijać kubusie i czesać włosy w kok. Kiedy miejsce batonów zajęły jabłka, a pączki zastąpiły kanapki z chleba słonecznikowego?To wszystko jest tak nowe jak dokumenty w portfelu czy sukienki w szafie. Kiedy chcesz rezultatów natychmiast nie osiągniesz zbyt wiele. W życiu liczy się cierpliwość więc zwolnij. Poczekaj./bekla
|
|
 |
|
Zabiorę Cię i pojedziemy się kochać na dachach wieżowców, w podziemnych parkingach, na klatkach schodowych. Łóżko zostawmy sobie na po dziewięćdziesiątce. Będzie Nam wygodnie umierać.
|
|
 |
''Powiedz dlaczego tak bardzo lubisz znęcać się nade mną? Nie chce więcej widzieć Cię, choć znów spotkamy się na pewno.
I znów trafiamy na siebie przez przypadek gdzieś.
Przez to sypie mi się pod nogami grunt. Znów tylko Ty, jak, my na oślep jadę gdzieś.
Pod osłoną nocy zostaliśmy sami znów. (...) Pojawiam się znowu. Spróbuj powiedzieć, nie.
Zabijam Cię nawet we śnie, skończymy tam, gdzie nie chcesz.'' ♥
|
|
|
|