 |
|
nie zamierzam się starać by wszystko było dobrze, skoro to Ty zjebałeś.
|
|
 |
|
Możesz mnie mieć, więc mnie weź, nie martw się o mnie. Za darmo możesz mnie zachować lub zapomnieć, bierz co chcesz, z czymkolwiek będzie Ci wygodnie./?
|
|
 |
|
bo widzisz, najgorzej jest widzieć pustkę w oczach, w których wcześniej widziało się cały świat.
|
|
 |
|
chciało mi się jednocześnie i śmiać i krzyczeć. szalała we mnie wściekłość, ale z drugiej strony i radość. sama już nie wiem co było już gorsze. czy to, że po raz kolejny zaufałam sercu i dałam się ponieść czy to, że musiałam zacząć wszystko od nowa. bez jego głosu, ramion, perfum i uśmiechu.
|
|
 |
|
pamiętasz, jak przyciągałeś mnie do siebie i całowałeś, czy stałam Ci się już całkowicie obojętna?
|
|
 |
|
oczarował mnie uśmiechem i choć mam do niego żal.. za tym uśmiechem tęsknię każdego dnia.
|
|
 |
|
Przyjaźń jest ważniejsza niż duma. Czasami trzeba złożyć ręce i powiedzieć szczere 'spierdoliłem, przepraszam'. /esperer
|
|
 |
|
Wystarczy puścić swoje dłonie, odwrócić się i ukradkiem otrzeć łzy. Zebrać swoje ubrania, spakować je do przetartej torby, a zapasowe klucze powiesić na haczyku tak żebyś już nigdy nie miała dostępu do tego mieszkania. Wyłączasz radio,które przez tak długi czas grało na Twojej ulubionej stacji, pościel wrzucić do pralki żeby nie zostało po Tobie śladu. Poskładać ramki ze zdjęciami i tyle. Wychodzisz delikatnie zamykając drzwi. Zostawiasz go z małą karteczką, że już nie wrócisz, a najgorsze jest to, że zauważy ją dopiero za jakiś czas. Między piciem, a jaraniem przypomni sobie, że kiedyś byłaś jego wszystkim./esperer
|
|
 |
|
Myślę, że możesz już zejść ze sceny. Kabaret się skończył, widownia rozeszła, światła zgasły. Widzisz chłopczyku? Znowu jesteś zwykłym frajerem, a nie wielką gwiazdą./esperer
|
|
|
|