 |
Źle mi się śpi bez jego dobranoc. Strasznie źle. Wręcz nie śpi mi się wcale.
|
|
 |
Użyłaś 32 razy dotykać oraz 81 razy pragnę, ale tylko 8 razy boję się. Sprawdziłem to, używając programu Word, więc pomyłka nie wchodzi w rachubę. Policzyłem właśnie te słowa, bo o nich myślę bowiem ostatnio najczęściej. Wyszło mi, że ponad 10 razy bardziej pragniesz, niż się boisz. Chociaż to tylko statystyka, poczułem się uspokojony. Statystyka nie kłamie, kłamią jedynie statyści.
|
|
 |
Nigdy nie zostaniemy przyjaciółmi. Nawet na to nie licz. Nie mogłabym z tobą przebywać bez świadomości, że mnie kochasz. Nie mogłabym ci doradzać, gdybyś pokłócił się z dziewczyną. Nie byłabym w stanie wysłuchiwać jaka dobra ze mnie kumpela. Nigdy w życiu, nie mogłabym cieszyć się twoim szczęściem. Nie tym, którym dzielisz się z inną.
|
|
 |
Można udawać, że nigdy się nie kochało. Można traktować wszystkich facetów jak przedmioty. Można spać z tym, a następnego dnia z innym, a najlepiej z obydwoma tego samego dnia. Można więcej pić i więcej palić, chodzić po klubach i rozmawiać z nieznajomymi. Można przestać zwierzać się komukolwiek i wmawiać przyjaciołom, że wcale nie jest z nami tak źle jak im się wydaje. Można zabić sumienie, można udawać osobę tak zimną i obojętną jak tylko się da. Można. Ale nie polecam.
|
|
 |
Chciałam pić z umiarem, ale umiar nie chciał pić ze mną.
|
|
 |
"Kto ci powiedział, że wolno się przyzwyczajać? Kto ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?"
|
|
 |
Jeśli coś było na tyle ważne, że nie możesz o tym zapomnieć wiedz, że musi do ciebie wrócić. może w innej osobie, innym miejscu, czasie, ale wróci.
|
|
 |
ROK WSTECZ: Zakochałam się do tego stopnia, że zostawiłam wszystko. Zaczęłam nienawidzić siebie, a im bardziej było mi ze sobą źle tym większą czułam potrzebę jego miłości i akceptacji. Desperacko chciałam ją zatrzymać nie patrząc ile szacunku do siebie stracę. Nonsensem jest to, że byłam naprawdę fajną dziewczyną i nie potrzebowałam do tego nikogo innego. Wpadłam jednak w pułapkę kiedy całe życie przysłaniało mi zabieganie o relacje która nie dawała mi szczęścia. Możesz się śmiać jednak teraz kiedy to wszystko się skończyło nie boli mnie strata jego ale samej siebie./
|
|
 |
To niesamowite, jak z dwojga najlepszych przyjaciół staliśmy się marną namiastką znajomych.
|
|
 |
To niesamowite, jak z dwojga najlepszych przyjaciół staliśmy się marną namiastką znajomych.
|
|
 |
Wole ukrywać mój smutek za maską uśmiechu, bo to tak nie męczy jak tłumaczenie ludziom czemu jesteś smutna. Uśmiechasz się po prostu i nic nie tłumaczysz. Ukrywasz tę rozpacz za szklaną maską, której nikt nie dostrzeże. Lecz gdy ktoś spojrzy ci głęboko w oczy to zobaczy w nich skryty w odchłani twojej duszy smutek, który w nocy ucieka w postaci morza łez tak starannie tłumionych za dnia...~aoa
|
|
 |
Jestem smutna, a jednak uśmiecham się do ludzi, płaczę nocami, a moje spuchnięte oczy tłumaczę brakiem snu. Czasem czuję się duch. Nikt sie mną nie przejmuje i nie zwraca na mnie uwagi. Ale to nic... radzę sobie... jak zawsze z resztą. Nic na to nie poradzę, muszę to przeżyć, to nie czas na mnie. Może jutro przyniesie coś lepszego... może moje życie nabierze większego sensu i przestanę martwić się jak to będzie, a zacznę czerpać z życia to co najlepsze~aoa
|
|
|
|