 |
|
Bo niebo nad Nami patrzyło na grzechy.
I wszystko było w odcieniach czerwieni-czułem przesyt.
|
|
 |
|
Patrzę w zdjęcia, prawie płaczę za niewierność jej.
|
|
 |
|
Mówi rozsądek, serce pcha mnie w taniec.
Za rękę z emocjami, ulicami na pamięć.
|
|
 |
|
Choć uczucia znikły, przebiły jak igły się przez nas.
Co by było gdybym nigdy jej nie znał?
|
|
 |
|
Żeby zmienić ludzi, trzeba ich kochać,
Nasz wpływ sięga dotąd, dokąd sięga nasza miłość
|
|
 |
|
Nie jestem zły, że mnie okłamałeś. Jestem smutny, bo od teraz już nie mogę ci wierzyć.
|
|
 |
|
To takie straszne, ile tak naprawdę można na kogoś czekać.
|
|
 |
|
Zbyt ona piękna, zbyt mądra zarazem. Zbyt mądrze piękna stąd istnym jest głazem.
|
|
 |
|
Znajdź mnie, uwolnij mnie od tego zżerającego zwątpienia, daremnej rozpaczy, horroru snu.
|
|
 |
|
Światło dnia przed niczym nie może Cię ochronić. Złe rzeczy dzieją się na okrągło, nie czekają, aż zjesz kolację.
|
|
 |
|
Zanim oddam swoje ciało, muszę oddać myśli, rozum, marzenia.
Ty nic z tego nie dostałeś.
|
|
|
|