 |
|
Siedzieć beztrosko na rozgrzanym asfalcie ze słuchawkami w uszach. Jedząc tabliczkę czekolady, cieszyć się życiem nie myśląc o czyhających problemach.
|
|
|
|
-co o nim myślisz? -nie wiem jak to wyrazić.. widzisz tą gwiazdę? -widzę -tym dla mnie jest on. wiem, że jest daleko i nigdy nie będzie bliżej. widzę go, a nie moge dotknąć. patrząc na niego wiem jak dobrze byłoby mi przy nim.
On jest moim ideałem. Wysoki, przystojny, miły, sympatyczny, inteligentny, wysportowany, a do tego ma piękny uśmiech. Jednak nie mogę z nim być szczęśliwa. - westchnęła, przymykając powieki. - Co? Czemu ? - z wytrzeszczonymi oczyma spytała jej przyjaciółka. - Proste. nie jestem Nią. - powiedziała i skinęła głową na dziewczynę z końca korytarza.
|
|
|
|
Jesteś brany pod mą boską uwagę, nie zepsuj tego.
|
|
|
|
Być może codziennie mijam Cię
Bez słowa i nie wiem, co w duszy chowasz
Być może tracę coś
Chcę poznać Cię
Proszę, nie mińmy się.
Obok możemy trwać i wyminąć się dziś.
|
|
|
|
Nie krępuj się, rób mi dalej burdel w głowie po cholere się przejmować, nie?
|
|
|
|
Chodź. Na herbatę. Na kawę. Na film. Na łóżko. Na ciastko. Na kanapkę. Na kakao. Na czekoladę. Na pocałunek.Na zakupy. Na przytulanie. Na mnie. Na ciało. Na próbę. Na muzykę. Na deszcz. Na spacer. Na śnieg. Na rower. Na zdjęcia. Na chwilę. Na minutę. Na godzinę. Na zawsze
|
|
|
|
Wiem,znam to. Myślisz,że jest fajnie bo odzywa się codziennie.Ale masz nadzieję, że będzie lepiej, że to do czegoś prowadzi i ,że to chwilowe.
No tak, chwilowe.Potem wszystko sie wali,a on w ogóle się nie odzywa i nie jest tak jak było.
Ile razy można przerabiać to samo ? No ile ?
Potem kolejny facet i kolejny taki sam koniec.
|
|
|
|
A herbata jest w moim przypadku jak lek... na wszystko jest dobra.
|
|
|
|
Niebezpiecznie zaczyna robić się wtedy, kiedy siedząc na swoim łóżku , trzymasz w dłoni swojego ukochanego ipoda i władając słuchawki do uszu, odnosisz wrażenie, że każda z tych najbardziej dołujących piosenek jest o Tobie.
|
|
|
|
Przestań tak przeżywać, do cholery. To był tylko kolejny palant w Twoim życiu. Nie pierwszy i nie ostatni, przywyknij.
|
|
|
|
Przelotne spojrzenia. Przeszywający wzrok i lekkie kłucie gdzieś tam w środku.Twój uśmiech, moje spojrzenie w Twoje oczy, Twoja obecność, moje szczęście. Radość z możliwości słyszenia Twojego oddechu.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
