 |
|
okej, czasami nie wiem dokąd idę, ale czuję wtedy, jeszcze bardziej, że już czas wybrać własną drogę, że chcę w końcu poznać chociaż zarys swoich wyobrażeń na temat przyszłości. no ale z drugiej strony trzeba cieszyć się chwilą prawda. tym że złapał moją dłoń. tym że pocałował mnie w policzek. trzeba cieszyć się tym co jest
|
|
 |
|
to takie przyjemne kiedy szukasz mojej dłoni, kiedy ściskasz ją tak, jak gdybyś bał się że odejdę..
|
|
 |
|
chodzę po domu. jest pusto, jest zimno, jest smutno. jestem samotna, brakuje mi jego bliskości
|
|
 |
|
głaszcz go jak pieska, przekłuwaj ząbkami jak pinezka
|
|
 |
|
odnoszę wrażenie, że nie chcę nikogo innego
ale boję się tych słodkich rzeczy które mówisz.
|
|
 |
|
uśmiecham sie...ale kurde, płaczę. myślałam, że przyjedzie, że posiedzi ze mną, przytuli mnie...może gdybym mu powiedziała jak bardzo jest chujowo.
jak bardzo jestem chujowa.
jak bardzo nienawidzę mojego życia.
jak bardzo boję się samotności.
jak bardzo często płaczę
jak bardzo zawiodłam się na KAŻDYM z moich przyjaciół... każdy mnie zawiódł...każdy...
|
|
 |
|
przepraszam Cię, lecz życie takie jest, i nie potrafię zmienić siebie, przepraszam Cię, lecz życie takie jest, nauczę się oddychać bez Ciebie...wiele przejść trzeba prób, razy wiele upaść i wstać...
|
|
 |
|
dajcie mi jakiś wazon.
rozbiję go.
|
|
 |
|
nikt nie ma takich miękkich ust jak on
|
|
 |
|
kiedy do mnie mówisz nic nie słyszę, bo tylko patrzę na Twoje usta, chwilami w oczy, i zastanawiam się jak ktoś tak piękny może tak bardzo kłamać.
mimo że tak na prawdę nie mam podstaw by oskarżać cię o kłamstwa...
|
|
|
|