|
Skażone dusze i brudne dłonie, wszyscy niewinni, jak noworodek. Zamiast środka się ocenia powłokę, komu chcesz ufać jak nie ufasz sobie.
|
|
|
Dzisiaj pamiętam tylko fragmenty. A życie, którego nie ma zlewa się nam w biały dym.
|
|
|
Samotny szampan w pustym domu, znów. Zasypiam z echem Twoich pustych słów.
|
|
|
Jak nie mamy weny, wiele nie chcemy i biegniemy, choć wcale nie wiemy gdzie. Powykręcani, jak kosmiczny pył, w najgorszym śnie..
|
|
|
Mało rozumiem jeśli mam być szczery, czy łączymy się tylko po to żeby się rozdzielić?
|
|
|
Jak mogłaś grać, rozpalić we mnie uczucia, dobrze wiedziałaś czego tak naprawdę szukam.
|
|
|
Możesz mi zaufać, tylko nie puszczaj dłoni, zostańmy tu razem tworzymy krąg harmonii.
|
|
|
Ja kładę serce na Twoje dłonie. Tylko go nie upuść bo będzie po mnie.
|
|
|
przyjedź.
albo kurwaniewiemco.
|
|
|
Być wpływowym to jak być damą – jeśli musisz mówić ludziom, że
nią jesteś to znaczy, że nią nie jesteś.
— Margaret Thatcher
|
|
|
Potrzebuję osoby która przyjdzie i pocałuję mnie w czoło, która wtuli mnie w siebie, powie mi że jestem najważniejszą dla jego serca, która rozpozna kiedy potrzebuję porozmawiać i mnie wysłucha, która będzie rozwiązywała problemy razem, czekała na mnie w małych i dużych podróżach. Która będzie poczeka na mnie i mnie wesprze. Która zapach zostawi na mojej pościeli i tęsknić będę za nią. Gdy na mój widok poprawi mu się humor i powie że czekał aż mnie zobaczy. Szukał mnie w tłumie i mnie znalazł. Oszalał na moim punkcie i stanowczo mnie broił. Schował mnie w sercu i dał mi jego ciepło. Zaparzył kawę i ze mną ją wypił. Ogrzał mi dłonie swoimi i schował pod płaszczem. Której oczy widzę gdy się obudzę i całował mnie czule z miłością. Który będzie moim prezentem na urodziny i duszą mą wypełnioną całą. Moim portem i końcem podróży. I nikt ani nikt nas nie zniszczy. Oto proszę. Amen. - ja
|
|
|
„Do wszystkich ptaków na morzu, do wszystkich portów, do mojej rodziny, do wszystkich bliskich i obcych: to jest wiadomość i modlitwa.
Podróże nauczyły mnie wielkiej prawdy.
Dane mi było coś, czego szukają wszyscy, a co tylko nieliczni znajdują: znaleźć jedyną miłość mojego życia.
Kogoś, czyim bogactwem są proste skarby, bo wszystko zawdzięczają tylko sobie.
Kto jest przystanią, moim domem i wiatr i kłopoty nawet śmierć nie zdołają tego zniszczyć.
Modlę się o to, żeby każdy mógł zaznać takiej miłości i być przez nią uzdrowionym.
Gdy tak się stanie, wszystkie winy będą wymazane i żale i skończy się wszelki gniew.
O to cię proszę Boże… Amen”
(Catherine z filmu pt. „List w butelce”)
|
|
|
|