 |
ten, kto kocha naprawdę, kocha w milczeniu, uczynkiem, a nie słowami.
|
|
 |
Odpuściła go sobie, ale po pewnym czasie uświadomiła sobie, że nie może o nim zapomnieć i siedzi w jej małym, zranionym serduszku taka mała iskierka iskierka nadziei.
|
|
 |
Nie mów nic. W ciszy zawsze najgłośniej rozmawiają emocje.
|
|
 |
Być może nie płaczę, ale sprawia mi to ból. Być może nic nie mówię, ale duszę to w sobie. Być może tego nie pokazuję.
|
|
 |
Pamiętaj.. Aby mieć prawdziwych przyjaciół trzeba mieć też w sobie choć trochę pokory..
|
|
 |
"Najważniejsze są oczy... takie, które przejrzą na wskroś cały szajs i zobaczą ukryte w kimś dobro."
|
|
 |
Ma miejsce w moim sercu ponieważ znalazła do mnie drogę. Szła do przodu gdy inni odpuszczali. Trwała wierząc, że jej się uda. Teraz jest dumna z siebie bo w nagrodę dostała mnie i moje zaufanie..
|
|
 |
Trach. Gruba czarna krecha, oddzielająca mnie od przeszłości. Nie chcę już rozpamiętywać tego, co było. Nie chcę pamiętać o 'przyjaciołach' zostawiających mnie, gdy upadałam. Stawiam na nowe, włożę całe serce w to, by nowe okazało się lepsze. Sama też postaram się być lepsza. Pod każdym względem. Dziękuję, przepraszam. Zdrówko! /shhhhh
|
|
 |
Zadzwoniła z płaczem prosząc żebym przyszła. W drzwiach powitała mnie radosnym śmiechem dumna z siebie, ponieważ udowodniła, że nadal zależy mi na ludziach..
|
|
 |
|
Już nikt nie zrobi ze mnie słabej. Nie zapłaczę przez nikogo, nie zarwę nocki na rozmyślania o kimś. Nie uzależnię się od czyjeś obecności tak mocno, że kiedy jej zabraknie to zobaczę ciemność w środku dnia. Każda chwila będzie moja, nie rozdzielę swojego serca między innych ludzi, bo potem nie mogę ich odzyskać. Nikt nie będzie stał nade mną, nikt nigdy nie wmówi mi, że bez niego jestem nikim. Nie poświęcę życia komuś, kto nie chcę w nim być. Przepraszam, ale w moim świecie nie ma już miejsca dla kogoś kto nie docenia, że ma właśnie mnie. Przeżyłam zbyt wiele bolesnych rozstań, żeby nadal opłakiwać odejścia./esperer
|
|
 |
"Możesz zdobyć świat, lecz to będzie tylko świat.."
|
|
 |
To nie jest tak.. Ja już chyba naprawdę nie czuje do niego nic poważniejszego. Nie zależy mi na nim. Ale nie moge powiedzieć, że jest mi do końca obojętny. Coś tam jeszcze znaczy. Wbrew pozorom to z nim przeżyłam jedne z najpiękniejszych chwil w moim dotychczasowym życiu. I cholera.. Ja tak uwielbiam brunetów.
|
|
|
|