 |
I uwierz, że można przejść detoks od człowieka. Można przetrwać bez rozmów, bez śmiechu, bez łez i zamartwiania się Jego problemami. Można przekreślić kilka lat uzależnienia od osób, które znaczyły wszystko ale postanowiły odejść. Można nie mieć z Nimi kontaktu, można nie mieć ich w swoim życiu ale nigdy się o Nich nie zapomni. Mimo, iż zadali ból, mimo, że odpuścili. Zawsze będą. W pamięci, w sercu..
|
|
 |
Cały dzień biegałam po mieście wcielając w życie swój plan. Pół nocy piekłam torta i ozdabiałam w przeróżne wzory i kolory. Spędziłam 24 godziny bez snu tylko po to by zobaczyć uśmiech na Jej twarzy i łzy szczęścia w oczach. Mimo, że z wyczerpania i bólu słaniałam się na nogach byłam z siebie dumna. Pierwszy raz od dawna byłam szczęśliwa bo podarowałam własnej Matce zamiast bólu radość.. Postawiłam wszystko na jedną kartę bo wiem, że do następnych Jej urodzin mogę nie dotrwać..
|
|
 |
Czasami w każdym coś pęka...
|
|
 |
Mimo tego, że skrzywdziłaś mnie jak nikt inny, wiem że nigdy nie będę miała lepszej przyjaciółki. Mimo tego, że zawiodłaś gdy potrzebowałam wsparcia, mimo tego, że kłamałaś mi prosto w oczy.. Wiem, że nie będę miała lepszej przyjaciółki. Wiem, że nie będę miała lepszej przyjaciółki, bo nigdy już nie zaufam. Wiem, że zbyt mocno uchyliłam przed Tobą drzwi.. Byłaś jak siostra.. A może jesteś? Wiem, że już nigdy nie odezwiemy się do siebie słowem.. Wiem, że Cię nienawidzę. Wiem, że mnie to boli... /shhhhh
|
|
 |
"Gdy nie można mocą żadną, wykrzyczanych cofnąć słów.."
|
|
 |
Żyłam dla Ciebie. Jeśli więc Ciebie już tu nie ma to ja też rezygnuję. Przestaje walczyć. Poddaje się..
|
|
 |
Odchodząc zabrałeś światełko z moich oczu. Światełko, które tylko Ty ostatnio potrafiłeś rozpalić..
|
|
 |
Patrzyłam na poziomą linię na ekranie, a moje serce umierało razem z Tobą..
|
|
 |
Dopóki byliśmy razem mogliśmy radę dać.. Sama sobie nie poradzę..
|
|
 |
walczysz o coś,co po chwili staje się cieniem.
|
|
 |
Byłeś dla mnie wszystkim..
|
|
 |
Część mnie umarła razem z Tobą..
|
|
|
|