 |
To dla Ciebie maluję tego wieczoru paznokcie na czerwono i dla Ciebie depiluję nogi, sprzątam mieszkanie
i zmieniam pościel. Tylko nie spróbuj napisać jutro, że Cię nie będzie albo w ogóle nie napisać. Zostaw ją, bo czekam
aż zastąpisz mi chwilowo pustkę po nim. Przyjedź, zanurzmy się w sobie, zachłyśnijmy sobą.
|
|
 |
Czasami nie wiemy jak postąpić. Z jednej strony kogoś ranimy a z drugiej ktoś nas rani, i nie ma złotego środka. Wtedy wszystko powoli się rozpada.
|
|
 |
Młodzież okupuje wódy, koleś dokupuje grudy, ktoś gdzieś poszukuje zguby, kogoś noc utula. Jedni okupują kluby, inni okupują budy, innych okupują kurwy w niebieskich mundurach.
|
|
 |
Mój głos czasami bywa obcy, ludzie różnie reagują na samotność, chciałabym do Ciebie zadzwonić, powiedzieć tak po prostu, że tęsknię. Nie wiem, czy to coś znaczy, nigdy nie chciałam niczego Ci niszczyć, chciałam Ci tylko powiedzieć, że tęsknię. Że k*rwa tęsknię.
|
|
 |
Jak powiedział pewien perski mędrzec, miłość jest chorobą, z której nikt nie pragnie się wyleczyć. Ten kogo dotknęła, nie chce wrócić do zdrowia, kto cierpi z jej powodu, nie szuka lekarza.
|
|
 |
Miłość to dym, co z parą westchnień się unosi; to żar, co w oku szczęśliwego płynie; morze łez, w którym nieszczęśliwy tonie. Czymże jest więcej? Istnym amalgamem, żółcią trawiącą i zbawczym balsamem.
|
|
 |
Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. Taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od samego życia. Zamyka się w sobie.
|
|
 |
Sekret szczęścia, a przynajmniej spokoju, leży w tym, żeby wyeliminować romantyczną miłość z życia, bo to ona sprawia, że człowiek cierpi. Tak żyje się spokojniej i lepiej się bawi, zapewniam cię.
|
|
 |
Ludzie niegodziwi to ci, w których nie ma miłości. Dlatego i wstydu w nich nie ma. Oni mają siłę i odwagę prosić o miłość, bo jej nie potrzebują; oni mają nawet czelność ofiarować miłość, bo nie mają jej do dania.
|
|
 |
Nigdy nie ignoruj osoby, która kocha i martwi się o Ciebie, bo pewnego dnia możesz zrozumieć, że straciłeś księżyc podczas łapania gwiazd.
|
|
 |
Masz już jakiś plan? Przedawkować, podciąć sobie żyły, a potem się powiesić. Wszystko na raz? Żeby przypadkiem nie zostało to zinterpretowane jako wołanie o pomoc.
|
|
 |
Nie zaczynaj myśleć. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Trzeba się oszukiwać jak tylko można. Nie wnikać, nie pytać. Nie chcieć więcej. Wmawiać sobie, że jest dobrze i że inaczej być nie może. Trzeba wyrobić w sobie obojętność, stępić zmysły, zadowolić się tym, co jest.
|
|
|
|