|
Zadzwonisz? Zadzwonię. Napiszesz? Napiszę. Nie zadzwonił, nie napisał. Cwel jeden.
|
|
|
a jego ulubiony żart to 'kocham Cię'.
|
|
|
` - Chyba się w nim zakochuję .. - Nic dziwnego, Ty lubisz popełniać błędy. ` ♥
|
|
|
` - myśl o czymś przyjemnym. - dobrze. - tylko nie o nim. - no to zdecyduj się.. ` ♥
|
|
|
nie mów teraz, że to nie to, zbyt wiele przecież poświęciliśmy.
|
|
|
najsilniej kochają te osoby, które najmniej o tym mówią.
|
|
|
Może będę zegarem? Już mam wskazówki - od psychiatry.
|
|
|
Chodzilam po centrum handlowym jakbym czegos szukala, i wreszcie znalazlam. Chlopak - wysoki, ladnie zbudowany brunet o czarnych oczach. Byl sam, schodzac schodami na dol modlilam sie aby byl za mna. I nagle spojrzalam za siebie, byl tuz za mna. Przyspieszylam kroku i weszlam do pierwszego lepszego sklepu, skupilam czekoladowego shake i szybkim krokiem wyszlam. Mijalismy sie z 10 razy, raz ja szukalam go, raz on mnie. Przechodzilismy obok siebie posylajac nawzajem sobie usmiechy, nagle poszlam za nim do sklepu z kwiatami, ale szybko wyszlam bo myslalam ze moze ma dziewczyne i chce jej kupic prezent. Usiadlam na lawke, przez chwile sie zagapilam a gdy juz cie szukalam nigdzie nie moglam znalezc. Nagle ktos zlapal mnie za reke i powiedzial ; - A myslalem ze juz nigdy nie pogadamy
|
|
|
Siedzialam smutna na lawce rozgladajac sie i myslac jakie bezsensowne jest moje zycie. A nagle ujrzalam Ciebie, usiadles obok i zlapales mnie za rekem mowiac ze juz nigdy nie popelni bledu bo wie ile dla niego znacze. I od tamtego czasu usmiechanie sie weszlo mi w nawyk, nawet jesli jest bardzo zle zawsze sie usmiechne. Wspominajac chwile spedzone z Toba
|
|
|
Nienawidze Cie! Jestes takim egoista zapatrzonym w siebie, nie wiem jak moglam z toba wytrzymywac.- Moze to ten moj urok i niebieskie oczka? - Mozliwe... Ej! I znowu to robisz, oczarowujesz mnie tym swoim zniewalajacym spojrzeniem. Ale sie nie wysilaj, na mnie nie dziala... I zapamietaj! Serio Cie nie lubie.!!! - Nie musisz... Poprostu kochaj
|
|
|
-bzyyy... bzyyy... - Ej, co ty wogule wyczyniasz? - To przez niego bzycze wkurzona jak osa.! - Osy bzycza gdy sa wkurzone? - Nie wiem, brzmi glupio. Z jego ust zawsze brzmialo sensownie nawet pozbawione sensu zdanie takie jak to.
|
|
|
Gdybym była normalna, już dawno bym zwariowała !
|
|
|
|