 |
Powoli przyswajała sobie fakt, że już nigdy więcej go nie zobaczy, jego uśmiechu, oczu, tych śmiesznych a zarazem fajnych min, które zawsze robił. Przyswajała sobie, że on już nie napisze, że będzie musiała usnąć bez sms'a na dobranoc. To było dla niej trudne, ale tak musiało być. Wiedziała, że nie może zaufać mu po raz kolejny, nie chciała żeby znowu ją zranił.
|
|
 |
"Zrozumiałem czego nie chcę. Największa lekcja."
|
|
 |
Nie czeka już codziennie. Po ciężkim dniu nie masz do kogo wracać.
|
|
 |
"Na partyturze nieba rozpisywaliśmy gwiazdy, a blask pełni rozświetlał tylko kontur Twojej twarzy. Memento, wracam do miejsc, gdzie wydeptaliśmy ślady, gdzie powiedziałem słowa, że bez Ciebie bym się zabił. [...] Dzisiaj piję słone łzy, co spływają po twarzy, by złapać sens powyższy wers czytaj dwa razy."
|
|
 |
"Gdybym po prostu wiesz, posłuchał rady całego świata i ruszył naprzód i znalazł kogoś innego to nie byłaby to miłość. To byłaby kolejna jednorazowa rzecz, o którą nie warto walczyć."
|
|
 |
Miłość... dzięki niej życie wydaje się piękne, każde marzenie daje się spełniać. Cele ulegają zmianie i wiatr wieje w inna stronę. Oczy dostrzegają kolory...
|
|
 |
przyjdź do Niego w rozciągniętych dresach, z trzęsącymi się rękoma , i rozmazanym tuszem na policzku. jeśli kocha Cię na prawdę - nie zapyta o wygląd, tylko o to dlaczego Twoje oczy są tak smutne.
|
|
 |
Coś rozrywa mnie od środka, chcę krzyczeć znowu. Jest pusto, cicho i nie da się tego wytrzymać. Dzisiaj jest najgorzej, dzisiaj płaczę, wariuję i umieram. Zmieniła się tak mocno i Nas przy tym, taka nieunikniona konsekwencja. Jeszcze 18 dni. A potem dzień, w którym miała być ze mną, a bez Niej nie chcę. Pierwszy raz pomyliła perony, nie pojechała w tą stronę, w którą jeździła przez dwa lata. I stawiam, że nawet tego nie odczuła. Boli mnie psychika. Bolą obrazy wspólnego mieszkania i przyszłości, której nie chcę bez Niej. Chcę się wyrzygać tą całą miłością. Nie chcę jej w sobie, jeśli to nie będzie miało nic wspólnego z Nią. Znowu się duszę, znowu nie mogę funkcjonować. Nie mogę oddychać normalnie, zapanować nad rozumem, myślami i życiem. A także sobą i światem.
|
|
 |
Żyjemy tak nienaturalnie.
|
|
 |
Popełniła zbrodnię. Zabiła siebie w sobie.
|
|
 |
Trzymasz za wszystkie sznurki, puszczasz najważniejszy. Chcesz zbyt dużo, nie mając przez to nic. Ale powiedz, czy było warto ?
|
|
 |
I dzisiaj jest chujowo, i nie mogę zrozumieć tego wszystkiego. I chce tylko, żeby była moja, jak przedtem. Niech przyjedzie, niech zostanie, na chwile, na moment, na zawsze.
|
|
|
|