 |
Życie samotnika nie ma sensu. Dlatego każdy człowiek, którego spotykamy jest już dawno wpisany w nasze życie. Wszystko ma sens i jest powiązane z przyszłością. Ból uczy, samotność uodparnia, by później, zupełnie nieświadomie na naszej drodze pojawił się Anioł. Anioł, który otworzy zupełnie nowy rozdział. Który wskaże cel naszej egzystencji. Na to warto czekać całe życie, choćby miało to nastąpić tuż przed końcem.
|
|
 |
Nie patrz na siebie przez pryzmat tego co było kiedyś.Czas do przodu leci,życie zmienia się,a ty wraz z nim.Nie ograniczaj się do tego co już minęło,to i tak nie wróci
Pozwól aby porwała cię fala życia.Wraz z jej przypływem zacznie się nowy rozdział życia
|
|
 |
Nie musisz trzymać za rękę. Idź obok. Po prostu bądź. Tu i teraz. I zawsze. Koło mnie. Bądź w taki sposób, żebym zawsze wiedziała, że jesteś, bo chcesz. Bo tak jest dobrze.
|
|
 |
Kochał ją bez makijażu, w potarganych włosach, za dużych dresach, luźnej koszulce, w sukienkach do kostek, w butach na obcasie i w ulubionych trampkach, obcisłych spodniach, kolorowych bluzkach. Kochał ją uśmiechniętą, wkurwioną. Kochał każdą komórkę jej ciała, każdy mięsień, każdą plamkę na skórze, nawet pieprzyki uważał za urocze. Kochał trzymać ją w ramionach, usypiać z jej głową na piersi, czuć jej zapach zaraz po przebudzeniu. Uwielbiał wieczory spędzone przy oglądaniu filmów, w klubach, spacerach przy pełni księżyca. Kochał jej głos, jej serce bijące swoim rymem, oczy patrzące z prawdziwą czułością. Kochał drażnić się z nią, łaskotać, całować w każdej możliwej chwili. Kochał spędzać z nią czas, patrzeć na nią i sprawiać by zawsze była uśmiechnięta. Kochał każdą wadę, nawet dym, który wypuszczała z ust lub płyn który powodował, że traciła kontakt ze światem. KOCHAŁ ją . Kochał, to było najważniejsze.
|
|
 |
"Znasz mnie, przecież wiesz, że umiem ludzi skreślać"
|
|
 |
Emocje pierdolą się, uwierz na słowo.
|
|
 |
Tyle razy dałam się zranić - nie czuję bólu.
|
|
 |
Ludzie Cię ranią, albo Ty będziesz ich ranił.
|
|
 |
"Czeka mnie kara za to, jaki propaguję styl życia.
Proszę wybacz, mówiłem: nie ma miłości na ulicach. "
|
|
 |
Nągle słyszymy od rodziców, że my mamy beztroskie życie, że jedynym obowiązkiem jest nauka. nienawidzę tych stwierdzeń. czy oni nie widzą, że każdy ma problemy, każdy ma problemy odpowiednie do swojego wieku. dla małego dziecka problemem, jest to, że śnieg znikł, a dla nas? dla nas. tu zaczynają się schody. pierwsze miłości, nauka, lekcje, zakazy, nakazy, zranienie, myśli samobójcze, przecież mamy masę spraw, masę decyzji do podjęcia, ale nie. przecież my prowadzimy beztroskie życie, które jak widać nie jest wcale takie kolorowe.
|
|
 |
Bo gdyby wszyscy robili coś dla naszego prawdziwego dobra ludzie by tak nie cierpieli.Nie wiem czy wiesz o czym mówie. Odchodzenie dla czyjegoś dobra jest kiepskie. Czemu nie można tego skrócić i nie cierpieć tak.? Dlaczego ludzie robią nam nadzieje i kurwa potem odchodzą a to ,że nadzieja umiera ostatnia to czekamy na coś co się nie wydarzy.
|
|
 |
Kiedyś zamieszkamy razem . Będziemy żyć obok siebie . Każdego dnia będziemy zakochiwać się w sobie na nowo . Będziemy coraz lepiej się poznawać . Będziemy się kochać , czasem nie lubić , kłócić i godzić . Będziemy budzić się obok siebie każdego ranka , ciesząc się swoją obecnością . Będziemy ze sobą w najtrudniejszych chwilach , wspierając się nawzajem . Będziemy płakać i śmiać się , a kiedy trzeba będziemy milczeć . Nieważne , co będziemy robić . Ważne , że razem ..
|
|
|
|