|
kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała, kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję, ale takich rzeczy nie mówi się na głos.
|
|
|
wracając tutaj i czytając samą siebie, budzę każde wspomnienie jak niedźwiedzia z zimowego snu. i pomyśleć, że gdybym czytała to samo rok czy dwa wcześniej nie posiadałabym się z przeszywającego mnie bólu. natomiast dziś się uśmiecham na te same wspomnienia. z czasem łagodnieją, są wybrakowane. zostają wyłącznie jako te dobre. nie, czas nie leczy ran, ale pozwala zapomnieć o bólu. i przy okazji nasuwa się jeszcze jeden wniosek. dobre rzeczy w życiu zaczynają nas spotykać dopiero wtedy, gdy nabierzemy dystansu do tych złych.
|
|
|
Halo, jest tu jeszcze kto?
|
|
|
Naturalną koleją rzeczy jest to , że po sukcesie musi przyjść i porażka.
|
|
|
Co mam Ci powiedzieć? w życiu jest etapów kilka I albo jesteś w chuj wysoko albo masz przypał, wiesz?"
|
|
|
Straszne mi przykro, że nie umiesz mi dorównać.
|
|
|
Absurdalnie, pomimo, wbrew i na przekór.
|
|
|
czasami mam ochotę uśmiechnąć się i napluć komuś w mordę.
|
|
|
Okropnie przykro jest patrzeć, jak umiera nadzieja.
|
|
|
ponad wszystko i do końca
|
|
|
Nie urodziłam się jako wredna suka, kiedyś byłam całkiem sympatyczna
|
|
|
Chciałabym, żeby kiedyś mówiono o mnie: "patrz, jej się udało".
|
|
|
|