| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie brakowało mi niczego. ani jego pocałunków ani dotyku, wspólnych chwil i noszenia na rękach. nie tęskniłam też za wygłupami, jego zapachem i szerokim szczerym uśmiechem. na początku nie. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jestem dużą dziewczynką. nie będę się tłumaczyć. przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wyzywaj mnie od najgorszych, wymyślaj na mnie brednie i napierdalaj ile wlezie, tylko mam jeden, pierdolony warunek, na który najwyraźniej cię nie stać - patrz mi w oczy robiąc to wszystko, skurwielu. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | stary, naucz się kochać i wróć. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | dlaczego uwierzyłaś w kłamstwa, a nie wierzysz w prawdę? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | w życiu niewiasty rozróżnić można siedem okresów: niemowlę, dziewczynka, dziewczyna, młoda kobieta, młoda kobieta, młoda kobieta i młoda kobieta. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jesteśmy żywymi grobami zabitych zwierząt, mordowanych po to, aby zaspokoić nasze apetyty. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | dla każdego byłoby dużo lepiej, a także o wiele uczciwiej, gdyby uczono młodych ludzi, że to, co nazywają miłością, jest apetytem, który jak wszystkie apetyty, traci się z chwilą zaspokojenia. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | być zakochanym? nieprzyzwoicie przeceniać różnicę między jedną kobietą a drugą. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | apeluję do chemików, by odkryli humanitarny gaz, który będzie zabijał natychmiast i bezboleśnie. jak najbardziej zabójczy, ale humanitarny, nie okrutny. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | gdzieś pośród tego kłamstwa, stoję prawdziwa ja. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | boli mnie głowa, ręce i nogi. mięśnie, kości, paznokcie, włosy, zęby i serce. a najbardziej dusza. |  |  |  |