 |
|
ludzie będą gadać niezależnie od tego co robisz, czas i tak upłynie a trudne chwile przeminą, pytanie tylko, czy na końcu tej drogi będziesz żyć swoim życiem, czy cudzymi oczekiwaniami
|
|
 |
|
może warto przyznać, że po prostu podjęliśmy złą decyzję? że nikt nikogo nie ranił ani nie męczył, że próbowaliśmy budować przyszłość z osobą, która po prostu do nas nie pasowała
|
|
 |
|
lata płatają nam figle, przyzwyczaisz się, przywykniesz mówią, ale dlaczego zatem czuje się dziwnie? jakbym dopiero przyszedł z czasów kiedy dane słowo to jakbyś przyrzekał to na biblię i nie ma, że nie wyjdzie bo coś, niby kumam, ale wiem, że to naiwne
|
|
 |
|
miałeś, chciałeś i się zesrałeś. spierdalaj
|
|
 |
|
cisza, której się boisz to przestrzeń, w której odnajdziesz siebie
|
|
 |
|
wychodzę z siebie, wychodzę z roli, może byś wyszedł za mną?
|
|
 |
|
ale dość zbawiania wszystkich innych, pora zbawić siebie
|
|
 |
|
serio tyle kurwa było warte oddanie mu siebie całej kurwa i wszystko na marne?
|
|
 |
|
to nie jest opowieść z gatunku goń swoje marzenia. to po prostu koleżeńska rada. nie optymalizuj, zwolnij, rozejrzyj się, obserwuj, snuj się. z czasem wniosek wysnuje się sam. z czasem droga pokaże ci się sama i zaprowadzi w naprawdę dziwne miejsca
|
|
 |
|
dziś proszę cię, byś dostrzec raczył, że spojrzeć nie znaczy zobaczyć. że choćbyś miał żelazne dłonie to unieść nie oznacza donieść. że chociaż pogrążysz się w zadumie to wiedzieć nie znaczy zrozumieć. że właśnie o tym milczą groby, że dotknąć nie oznacza zdobyć
|
|
 |
|
chce jak nie na Tobie, chociaż być na bani
|
|
|
|