 |
pierwszy lipca - początek prawdziwego szczęścia.
|
|
 |
denerwowało ją to, że cała rodzina przekupywała ją pieniędzmi, by nie było widać, że jej nie kochają.
|
|
 |
poznając go, byłam z kim innym, z jego kolegą, ale to on przyciągał mnie jak magnez. patrzyłam tylko na niego, nie dostrzegając mojego obecnego chłopaka. po kilku dniach spotkaliśmy się sami. zakochałam się w nim bez pamięci. zerwałam z jego kumplem, specjalnie dla niego. wiedziałam, że będzie ze mną. gdy pierwszy raz jego miękkie, ciepłe usta poczułam się jak nigdy. motylki fruwały po całym moim ciele. może zachowałam się jak wredna suka, ale to wszystko dla mojego szczęścia i szczęścia najbliżej mi osoby.
|
|
 |
pamiętam każde z twych kłamstw, a szczególnie te, kiedy mówiłeś, że chcesz być ze mną do końca życia.
|
|
 |
UWAGA, NIE WSZYSTKIE Z MOICH WPISÓW NAPISANE SĄ NA FAKTACH, NIEKTÓRE TO WYMYSŁ MOJEJ WYOBRAŹNI! ; )
|
|
 |
zauważyłam, że większość mężczyzn popada w nałogi, bywają wredni, kochają przemoc i ostre słowa. od najmłodszych lat brzydziłam się zazdrością obserwując mojego ojca i histeryzowaniem patrząc na moją matkę, ale mimo tego często płaczę, a cechę tatusia przejęłam w stu procentach. muszę nauczyć się żyć z moimi wadami. między innymi tym, że nie mam idealnej figury, jestem wrażliwa i zaborcza. muszę dać radę. taka jest moja misja na ziemii.
|
|
|
|