głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika hurly

haha ja mam podobne wspomnienia! :D teksty changedlife dodał komentarz: haha ja mam podobne wspomnienia! :D do wpisu 21 luty 2011
nie karmię serca kłamstwami o wiecznej miłości . ja nie z tych dziewczyn   które po kilku tygodniach związku roją sobie w umyśle chore wyobrażenia o tym   że facet spędzi z nimi resztę życia . bo co no   zakocha się w innej   zostawi je . w lepszym przypadku   to one znajdą innego   bardziej przystojnego   z cudowniejszym charakterem i piękniejszym błyskiem w oku niż ten poprzedni . takie jest życie   dlatego podchodzę do tego wszystkiego realistycznie   bo w dzisiejszym świecie nie ma miłości 'do grobowej deski' . liczę się z tym   że za jakiś czas się rozstaniemy . napewno wtedy będę cierpiała jakiś czas   trudno mi będzie z tobą rozmawiać   ciężko będzie patrzeć na ciebie każdego dnia w szkole   liczę się z tym   ale nie myślę o tym zbyt często . bo liczy się tu i teraz . liczy się to uczucie   które jest we mnie w tym momencie i przez najbliższy czas wciąż będzie .   ransiak

changedlife dodano: 20 luty 2011

nie karmię serca kłamstwami o wiecznej miłości . ja nie z tych dziewczyn , które po kilku tygodniach związku roją sobie w umyśle chore wyobrażenia o tym , że facet spędzi z nimi resztę życia . bo co no , zakocha się w innej , zostawi je . w lepszym przypadku , to one znajdą innego , bardziej przystojnego , z cudowniejszym charakterem i piękniejszym błyskiem w oku niż ten poprzedni . takie jest życie , dlatego podchodzę do tego wszystkiego realistycznie , bo w dzisiejszym świecie nie ma miłości 'do grobowej deski' . liczę się z tym , że za jakiś czas się rozstaniemy . napewno wtedy będę cierpiała jakiś czas , trudno mi będzie z tobą rozmawiać , ciężko będzie patrzeć na ciebie każdego dnia w szkole - liczę się z tym , ale nie myślę o tym zbyt często . bo liczy się tu i teraz . liczy się to uczucie , które jest we mnie w tym momencie i przez najbliższy czas wciąż będzie . / ransiak

ja pikole  dobre to jest teksty changedlife dodał komentarz: ja pikole, dobre to jest do wpisu 20 luty 2011
Była sobota rano. Obudziłam się i po omacku zaczęłam szukać Jego nieskazitelnych dłoni obejmującym mnie w pół. O dziwo  nie było Go obok mnie. Usiadłam na łóżku zadziwiona tą sytuacją  kiedy nagle drzwi się otworzyły. Stanął w progu mojego pokoju z wielką tacką na rękach  kanapkami i gorącym kakao  niezdarnie zamykając nogą za sobą drzwi. Wstałam i chcąc mu pomóc  krzyknął  O nie! księżniczka dziś zostaje w łóżku. Powiedział stawiając na nocnym stoliku śniadanie.  wariat. Pomamrotałam pod nosem.  no  ale z księciem mam nadzieję? Zapytałam. Obejrzał się za siebie.  Nie widzę tu nikogo takiego. Powiedział spuszczając wzrok na czubki butów.  No jak to nie! Rzuciłam w Niego poduszką.  Osz ty! Krzyknął rzucając się na mnie i przykrywając nas kocem zamknął moje usta pocałunkiem. Brakuje mi tych chwil  kiedy obydwoje byliśmy razem tak beztrosko szczęśliwi.  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 20 luty 2011

Była sobota rano. Obudziłam się i po omacku zaczęłam szukać Jego nieskazitelnych dłoni obejmującym mnie w pół. O dziwo, nie było Go obok mnie. Usiadłam na łóżku zadziwiona tą sytuacją, kiedy nagle drzwi się otworzyły. Stanął w progu mojego pokoju z wielką tacką na rękach, kanapkami i gorącym kakao, niezdarnie zamykając nogą za sobą drzwi. Wstałam i chcąc mu pomóc, krzyknął -O nie! księżniczka dziś zostaje w łóżku. Powiedział stawiając na nocnym stoliku śniadanie. -wariat. Pomamrotałam pod nosem. -no, ale z księciem mam nadzieję? Zapytałam. Obejrzał się za siebie. -Nie widzę tu nikogo takiego. Powiedział spuszczając wzrok na czubki butów. -No jak to nie! Rzuciłam w Niego poduszką. -Osz ty! Krzyknął rzucając się na mnie i przykrywając nas kocem zamknął moje usta pocałunkiem. Brakuje mi tych chwil, kiedy obydwoje byliśmy razem tak beztrosko szczęśliwi. |imagine.me.and.you|

niunia  jak mnie tak ktos nazywa to mi serce mięknie  d teksty changedlife dodał komentarz: niunia- jak mnie tak ktos nazywa to mi serce mięknie ;d do wpisu 20 luty 2011
http:  przestudzonyoddech.blogspot.com  :  nowy post   zapraszam :

imagine.me.and.you dodano: 20 luty 2011

http://przestudzonyoddech.blogspot.com/ :) nowy post , zapraszam :*

jeżeli facet oczekuje od Ciebie tego  że będziesz bezbłędna jak jego zadanie z matmy  to go zostaw. ten jedyny będzie cenił Cię za błędy  mając świadomość  że będzie mógł podać Ci rękę  kiedy przewrócisz się w swoich nowych szpilkach nie opanowując jeszcze do perfekcji  stawiania w nich kroków.   abstracion

changedlife dodano: 20 luty 2011

jeżeli facet oczekuje od Ciebie tego, że będziesz bezbłędna jak jego zadanie z matmy, to go zostaw. ten jedyny będzie cenił Cię za błędy, mając świadomość, że będzie mógł podać Ci rękę, kiedy przewrócisz się w swoich nowych szpilkach nie opanowując jeszcze do perfekcji, stawiania w nich kroków. / abstracion

oooo tak teksty changedlife dodał komentarz: oooo tak do wpisu 20 luty 2011
Już ledwo dostrzegałam Jego postać znikającą mi z przed oczu  otulaną zewsząd płatkami śniegu. Stałam na tej pamiętnej łące  teraz całej przykrytej białm puchem. Niemo patrzyłam jak odchodzi. Jak zostawia mnie samą. Czułam zatrważający  ból goszczący w moim sercu. Nie potrafiłam się z tym pogodzić. Zaczęłam za nim biec  krzycząc w amoku i ostatkiem sił stawiając kolejne kroki  podążając za Jego osobą. Podbiegłam do Niego i chwytając Go za ramię  upadłam na śnieg. Odwrócił się  a ja wciąż trzymając go za rękę płakałam i jak ostatnia desperatka błagałam żeby został. Popatrzył na mnie ze smutkiem w oczach i dość w niekonwencjonalny sposób zbliżył się do mnie. Nic nie mówił. Patrzył tylko jak ból rozdziera mi serce z tęsknoty za Nim. Po czym tylko wstał  otrzepał kolana ze śniegu i z aroganckim uśmiechem ruszył w swoją stronę. Zostawiając mnie samą. Właśnie wtedy poczułam  że miłość naprawdę nie istnieje i nie wiem czy ktoś kiedykolwiek przekona mnie  że jest inaczej. imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 20 luty 2011

Już ledwo dostrzegałam Jego postać znikającą mi z przed oczu, otulaną zewsząd płatkami śniegu. Stałam na tej pamiętnej łące, teraz całej przykrytej białm puchem. Niemo patrzyłam jak odchodzi. Jak zostawia mnie samą. Czułam zatrważający, ból goszczący w moim sercu. Nie potrafiłam się z tym pogodzić. Zaczęłam za nim biec, krzycząc w amoku i ostatkiem sił stawiając kolejne kroki, podążając za Jego osobą. Podbiegłam do Niego i chwytając Go za ramię, upadłam na śnieg. Odwrócił się, a ja wciąż trzymając go za rękę płakałam i jak ostatnia desperatka błagałam żeby został. Popatrzył na mnie ze smutkiem w oczach i dość w niekonwencjonalny sposób zbliżył się do mnie. Nic nie mówił. Patrzył tylko jak ból rozdziera mi serce z tęsknoty za Nim. Po czym tylko wstał, otrzepał kolana ze śniegu i z aroganckim uśmiechem ruszył w swoją stronę. Zostawiając mnie samą. Właśnie wtedy poczułam, że miłość naprawdę nie istnieje i nie wiem czy ktoś kiedykolwiek przekona mnie, że jest inaczej.|imagine.me.and.you|

PAMIĘTAJ : nigdy nie walcz o przyjaźń. o prawdziwą nie musisz  a o fałszywą nie warto!

changedlife dodano: 20 luty 2011

PAMIĘTAJ : nigdy nie walcz o przyjaźń. o prawdziwą nie musisz, a o fałszywą nie warto!

Uwielbiałam te długie  letnie wieczory  kiedy zjawiał się nagle w moim pokoju z uśmiechem na twarzy wręczając mi koszyk świeżych i soczystych truskawek. Zawsze w podziękowaniu dostawał tyle całusów ile owoców mieścił w sobie koszyk. Siadaliśmy na daszku rozścielając mój ulubiony  mały kocyk z kubusiem puchatkiem. Kochałam z Nim leżeć i wpatrywać się w czerwono żółte barwy słońca  które właśnie chowało się za drzewami. Byłam wtedy w pełni szczęśliwa  tak  że mogłam to wykrzykiwać w twarz każdemu kogo spotkałam i cieszyć się tym że kolejne osoby na tej ziemi wiedzą o moim szczęściu.  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 19 luty 2011

Uwielbiałam te długie, letnie wieczory, kiedy zjawiał się nagle w moim pokoju z uśmiechem na twarzy wręczając mi koszyk świeżych i soczystych truskawek. Zawsze w podziękowaniu dostawał tyle całusów ile owoców mieścił w sobie koszyk. Siadaliśmy na daszku rozścielając mój ulubiony, mały kocyk z kubusiem puchatkiem. Kochałam z Nim leżeć i wpatrywać się w czerwono-żółte barwy słońca, które właśnie chowało się za drzewami. Byłam wtedy w pełni szczęśliwa, tak, że mogłam to wykrzykiwać w twarz każdemu kogo spotkałam i cieszyć się tym że kolejne osoby na tej ziemi wiedzą o moim szczęściu. |imagine.me.and.you|

I cieszyłam się jak dziecko  kiedy podarowałeś mi swoją ulubioną bluzę. Kiedy pozwoliłeś abym wytarła w jej rękaw swoje łzy wymieszane z czarnym tuszem do rzęs i otuliłeś nią moje ramiona. Kiedy to Twój toksyczny zapach obalał moje ciało  a ja czułam się jak w niebie. Kiedy nawet gdy cię ie widziałam  jakaś namiastka Twojej osoby obejmowała mnie w pół i wpajała nieopisaną radość i wewnętrze ciepło  którego nikt  ani nic nie było mi w stanie odebrać. Zmieszaliśmy nasze wyobraźnie i marzenia  a ja dosypałam do nich szczyptę abstrakcji  tak właśnie powstała nasza miłość  a jej narodziny uważam za najcudowniejszy dzień mojego życia.  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 19 luty 2011

I cieszyłam się jak dziecko, kiedy podarowałeś mi swoją ulubioną bluzę. Kiedy pozwoliłeś abym wytarła w jej rękaw swoje łzy wymieszane z czarnym tuszem do rzęs i otuliłeś nią moje ramiona. Kiedy to Twój toksyczny zapach obalał moje ciało, a ja czułam się jak w niebie. Kiedy nawet gdy cię ie widziałam, jakaś namiastka Twojej osoby obejmowała mnie w pół i wpajała nieopisaną radość i wewnętrze ciepło, którego nikt, ani nic nie było mi w stanie odebrać. Zmieszaliśmy nasze wyobraźnie i marzenia, a ja dosypałam do nich szczyptę abstrakcji, tak właśnie powstała nasza miłość, a jej narodziny uważam za najcudowniejszy dzień mojego życia. |imagine.me.and.you|

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć