 |
wredna, chamska, arogancka, pyskata, bezczelna... więcej zalet nie pamiętam.
|
|
 |
Nadal moje serce nie mogło spokojnie, w stałym rytmie sobie bić, kiedy zobaczyłam Go idącego w moją stronę. Nigdy czegoś takiego nie czułam, jakby chciało mi zaraz wyskoczyć. Spoglądałam w Jego nieskazitelnie miodowe tęczówki, przesycone blaskiem zachodzącego słońca. Z moich oczu wypływała radość, a usta stawały się coraz bardziej uśmiechnięte. Wtedy On stanął przede mną, jak zawsze tajemniczy i bez słowa odgarnął kosmyk moich włosów opadających na twarz, aby jak najszybciej nasze usta mogły się złączyć na powitanie. Wierz mi, lub nie, ale to były najwspanialsze chwile mojego życia. |imagine.me.and.you|
|
|
 |
wydaje mi się, że moje "lubię Cię" urosło. a Twoje? / pierdolonadama
|
|
 |
życie- żebyś ty mordę miało, to byśmy inaczej pogadali.
|
|
 |
-spałaś z Nim ? - nie, przez całą noc nie zmrużyliśmy oka.
|
|
 |
wystarczyły jedynie słowa 'Wszystkiego najlepszego' wypowiedziane z Twoich ust i mój dzień nagle był najlepszym dniem od kilku miesięcy.
|
|
 |
każda minuta rozmowy z Tobą sprawia, że moje serce zaczyna składać się w jedną całość.
|
|
 |
Poczułam ciepły dotyk Jego dłoni na moich powiekach. -a teraz zgadnij, kto to. szepnął mi do ucha. z uśmiechem na twarzy, chwyciłam Jego dłonie i powoli odsłaniając swoje oczy, obróciłam się do Niego, składając mu na ustach powitalny pocałunek. -co tu robisz, misiek? zapytałam, oplatając swoje ręce wokół Jego szyi. -a wiesz, księżniczko.. zaczął, kładąc swoje ręce na moich biodrach i patrząc mi głęboko w oczy. -przechodziłem sobie, obok takiej jednej kwiaciarni i tak sobie pomyślałem że.. wyjął zza pleców ogromny bukiet czerwonych róż. zaniemówiłam z wrażenia. -nie podoba ci się? zapytał spuszczając wzrok. -zwariowałeś!? powiedziałam, zamykając mu usta tysiącami pocałunków. -aha. rozumiem że się jednak podoba. odparł i przytulił mnie jeszcze mocniej. |imagine.me.and.you|
|
|
|
|