 |
Już wtedy, gdy po raz pierwszy złapałem Cię za rękę, obiecałem być przy Tobie zawsze, całą miłość oddać Tobie, ściskając Twoją dłoń stałem się odpowiedzialny za Ciebie. A Ty? Ty odeszłaś, bez słowa. [dwa.oddechy]
|
|
 |
Chcesz mnie innego? Mam się zmienić? Mam przestać nosić jeansy i włożyć dresy? Koszulę wymienić na bluzę? Mam pić gorzką herbatę i jeść zimne tosty? Takiego mnie chcesz? Powiedz, co mam zrobić, byś wróciła, proszę, pomóż mi. [dwa.oddechy]
|
|
 |
Kochał Ją, ponad wszystko, ale nie miał sił na zmiany, nie potrafił zapanować nad swoimi nałogami. [dwa.oddechy]
|
|
 |
Telefon już od dawna leży gdzieś zakurzony na półce, nie piszesz, życząc mi dobrej nocy, nie witasz mnie rano, wspominając o udanym dniu. Nie ma Ciebie, nie będzie żadnej innej. [dwa.oddechy]
|
|
 |
Podaruj mi swój jeden, prywatny dzień, jedną dobę tylko z Tobą, proszę. [dwa.oddechy]
|
|
 |
Każda miłość jest inna, niektórej się żałuje, ale ja tej do Ciebie nie żałuję, ani trochę.
|
|
 |
Jeszcze tydzień temu była setki kilometrów ode mnie, dziś jest niemalże na wyciągnięcie ręki, tęsknię jeszcze bardziej. [dwa.oddechy]
|
|
 |
Nareszcie dotykają mnie właściwe dłonie.
|
|
 |
Rzeczywiście mieli rację, chwilę po tym jak przestałam oczekiwać na cokolwiek - dostałam wszystko.
|
|
 |
Stanęłam ponad wszystkim, uniosłam się ponad cały ich syf i jedyne co teraz mogą zrobić, to oglądanie wyciągniętego w ich stronę, mojego środkowego palca.
|
|
 |
kolejka dla prawiczków którzy popołudniu czyszczą dziewicze pasy gdzie indziej / film ;D
|
|
|
|