 |
Ejj, Ty . Chodź ze mną na dach pobawimy się powietrzem
|
|
 |
uśmiech to taka krzywa która wszystko prostuje
|
|
 |
to tylko moja wina. pokochałam skurwysyna.
|
|
 |
Wstaję rano z myślą, że go ujrzę. Wychodzę z domu z myślą, że go spotkam. Wracam z myślą, że go zobaczyłam. Zasypiam z myślą, że mi się przyśni.
|
|
 |
i tak aż do plotek w trumnie
|
|
 |
nieważne ile z nim byłaś. nieważne jak było cudownie. NIE MA na świecie takiego faceta, za którym warto byłoby płakać. no chyba, że chodzi o tatusia.
|
|
 |
chciałbyś się pociąć,udajesz wariata, nie obiecuj sobie wiele po końcu świata, chociaż nadal noc, do góry głowa, wiem gorzkiej prawdy nie rozcieńczą słodkie słowa.
|
|
 |
przyznaj się, że Ci zależało. przez chwilę, ale zależało.
|
|
 |
Jeżeli trzy osoby mówią Ci, że jesteś zajebisty, to mają rację. Wszak trzy osoby nie mogą się mylić. Jeżeli natomiast trzy osoby mówią Ci, że jesteś chujowy - to debile są i nie zadawaj się z nimi.
|
|
 |
powiedz tak gdy mówię nie, daj raz życiu porwać się
|
|
 |
lubiłam Twój przepity wzrok i skurwysyński wyraz twarzy. wielbiłam tą arogancką minę i chamski głos. kochałam mimo tego iż miałeś w sobie tak dużo ze skurwiela.
|
|
 |
Puszczajmy latawce w parku pełnym drzew, całujmy się w łóżku rodziców, oglądajmy księżyc w okularach przeciwsłonecznych, rzucajmy się śnieżkami w lato, bądźmy razem
|
|
|
|