 |
i dawałaś mi tę szanse nieraz, bym się pozbierał, żebym wstał, zobacz wstałem, ale ciebie już nie ma
|
|
 |
już mnie nie jara życie w samotności, mógłbym tu zaraz zacząć szukać miłości, ale miałem dość ich i chyba skumałem, że to czego szukam już miałem
|
|
 |
jestem ujmującą osobą, jeśli tylko zdołasz się przebić przez siedemnaście warstw mojego kurewskiego cynizmu.
|
|
 |
jesteś już duży, sam podejmujesz decyzje.
|
|
 |
To co budujesz latami może w moment upaść.
|
|
 |
Mieć mniej, żeby mieć więcej, to wymaga poświęceń.
|
|
 |
Wolę zginąć z honorem zamiast kurwić serce.
Mam odwagę, będę tu tym kim zechcę.
|
|
 |
Potrzebuję prawdy bardziej niż pieniędzy.
|
|
 |
Nie odejdę, mam szacunek do życia, choć bywa, że nie zawsze ono smakuje jak dzisiaj.
|
|
 |
Brudne powietrze nas zmienia, jakby szczęście poszło razem z intelektem na melanż.
|
|
 |
Intelekt wasz to pierwszy do chuja pretendent
|
|
 |
zaczynasz mnie nudzić kochanie, dlaczego dzwonisz do mnie tylko wtedy, kiedy jesteś na haju?
|
|
|
|