 |
|
i znów nie mogę przestać myśleć o tobie, patrząc się w ścianę i zastanawiając się, czy to ma jakikolwiek sens .
|
|
 |
|
przepraszam, że często przeklinam, że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą którą możesz zaciągnąć do łóżka . przepraszam, że wciągnęłam cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca . przepraszam, że mi tak cholernie zależy i przepraszam, że kocham .
|
|
 |
|
wykorzystaj życie, zanim ono wykorzysta ciebie .
|
|
 |
|
nie zrozum mnie źle, ale ty mnie nie rozumiesz wcale .
|
|
 |
to było piękne i chyba coś w niej pękło
|
|
 |
milczeć! skoro krytykujesz Nas w kółko,włóż w nos dwa ołówki i zajeb łbem o biurko
|
|
 |
chuj w deszcz, nie jestem z cukru, najwyżej zmoknę
|
|
 |
wbijam w to, że byłeś najfajniejszą dupa w klasie
|
|
 |
spierdoliłem w życiu wszystko się odbija zatracenie
|
|
 |
rewolucja, jest mi dane by zakopać ścierwa w grobie
|
|
 |
wjazd na banie marnych grajków bo mam skille zamiast manier
|
|
 |
nadal bluźnie, nadal mam na ryju ten sam uśmiech,nadal mam nabity muszkiet i trzymam Cię na muszce a groby naszych wrogów dawno pokryły się bluszczem
|
|
|
|