 |
|
Przestałem radzić sobie z życiem i zacząłem chlać co weekend i umierać, miałem rzucić wszystko w pizde.. / Bonson
|
|
 |
|
I musiałem zamknąć drzwi za sobą przy tym paląc mosty, teraz wiem, że nie ma żadnych szans już dla tej znajomości. / Bonson
|
|
 |
|
Rok mija i mi chyba trochę przykro mimo, że kurwa nic w tym roku mi nie wyszło, czaisz? / Bonson
|
|
 |
|
Znam tylko ćpuńskie historie i pęknięte serce w tle. / Bonson
|
|
 |
|
Pokroiło nam się grono trochę. / Bonson
|
|
 |
|
Wielu woli się zalać, bo świat jest zbyt straszny,
w poszukiwaniu szczęścia wyruszają na dno flaszki. / Słoń
|
|
 |
|
Samotność i pustka, rzeczywistość szara,
zdeptane sumienie, mara, paranoja, marazm. / Słoń
|
|
 |
|
Życie pędzi jak pocisk, nie jesteśmy już młodzi,
już dawno ludzka głupota przestała wzbudzać mój podziw. / Słoń
|
|
 |
|
Mój wniosek jest zasadny, proszę o umorzenie
wszystkich stanów nerwowych które gniotą sumienie.. / Chada
|
|
 |
|
W jego głowie kobiety, każdej nocy znów inna.
|
|
 |
|
Wygoń te chore myśli i zmień priorytety. / Chada
|
|
 |
|
Chciałabym poczuć oddech Twój na moim ramieniu
kiedy piszę o Tobie - umysł oddaje natchnieniu,
trwając w każdym wspomnieniu, nas tęskniących jest wielu
myślę jak prowadzić życie, aby dojść razem do celu.
Myślę o każdym kroku tym przeszedłszy razem z Tobą.
kiedy dusza ma umarła - Ty tworzyłeś ją na nowo.
|
|
|
|