|
w tańcu możesz sobie pozwolić na luksus bycia sobą.
|
|
|
Jak byłam młodsza, to nienawidziłam chodzić na śluby. Prawie wszystkie ciotki i podstarzałe krewne podchodziły do mnie, szturchały mnie w ramię mówiąc: "No, teraz twoja kolej!''. Przestały, kiedy zaczęłam im to samo robić na pogrzebach.
|
|
|
Przepraszam, że czasami unikam odpowiedzenia Ci 'cześć', że nie patrzę Ci prosto w oczy, gdy z Tobą rozmawiam i wszelkie spotkania omijam szerokim łukiem. Ja po prostu nie chcę sobie robić nadziei. Nie mam zamiaru leczyć się z Ciebie całymi miesiącami, a później w ciągu kilku minut zmarnować tego, nad czym tak mocno pracowałam.
|
|
|
a więc to już parę miesięcy odkąd Cię nie ma . ja wciąż żyję - tak jak prosiłeś . każdego ranka połykam garść tabletek przeciwdepresyjnych , zgodnie z zaleceniem doktora . wychodzę z domu dwa razy w tygodniu . raz na cmentarz i raz do kościoła . do kościoła , by wykrzyczeć Bogu , że w niego już nie wierzę . wiesz ? nawet się uśmiecham . trzy razy dziennie - tak jak prosiłeś . i już nie płaczę . a ludzie mówią , że nie mam serca . nawet nie wiedzą , że mają rację . nie mam serca . zabrałeś je ze sobą .... / butmisierozwiazal
|
|
|
Jeszcze niedawno to była zwykła znajomość. Kilka wymienionych spojrzeń, parę niewinnych uśmiechów i to nic nie znaczące 'siema' kiedy w pośpiechu mijaliśmy się na szkolnym korytarzu. To doprowadziło do tego, że dziś nie mogę przeżyć jednego dnia bez spojrzenia w Towje oczy, bez usłyszenia Twojego głosu i bez chociażby jednego, głupiego buziaka w policzek. / czekoladowaja
|
|
|
to teatr. więc graj, udawaj, kłam...
|
|
|
szkoda tylko że nawet status 'zbliż się do mnie' ci nie pomaga.
|
|
|
Zbyt często bywasz w moich myślach, za rzadko w moim życiu.
|
|
|
|