 |
|
zrozumiałem ,że zatraca się przypadek, że wpadasz na mnie wszędzie, dokądkolwiek jadę
|
|
 |
|
Zobaczysz, że jeszcze kiedyś się spotkamy. W letni słoneczny poranek, gdy słońce będzie ogrzewać nasze ciała a wiatr delikatnie plątał włosy. Miniemy się całkiem przypadkiem, tak zaplanuje los. Ale nie usłyszysz żadnego "cześć", żadnego "co u Ciebie słychać". Minę Cię roześmiana z uśmiechem na ustach, poprawiając włosy. Nie będziesz mógł oderwać wzroku, obiecuję. W Twoich oczach pojawią się łzy, a w sercu wyrzuty sumienia - jak mogłem ją tak potraktować. Ale to nie miejsce na wybaczenia, czas na to nie nadejdzie nigdy. Ból w Twoich oczach, żal do samego siebie i dręczące Cię pytania "jak mogłem tak potraktować" będą najcudowniejszą zemstą. Będziesz cierpiał, a ja stanę się szczęśliwa. / podobnodziwka
|
|
 |
|
To koniec. Nie mam już ochoty słuchać, ani Cię widzieć. Nie chcę już tych wspomnień. Weź je sobie wsadź głęboko w kieszeń i kiedyś po drodze zgub / smokingkilss
|
|
 |
Czas zapierdala,a Ty słuchaj mordeczko,nic nie trwa wiecznie i w życiu bardzo ciężko.
|
|
 |
Chcę Ciebie więcej, nie potrzebuje już nikogo. Przy tobie jestem sobą, tęsknię gdy Cię nie ma obok. A mówią mi zostaw, i tak się wszystko wali. SPECJALIŚCI , ZNAWCY SERC,KTÓRZY NIGDY NIE KOCHALI. Mówią znajdź sobie innego, nie ma nad czym szlochać. Inni są lepsi, ich też da się pokochać. Otwórz oczy mówią, zmień drogę, pójdź w drugą stronę. Nie rozumieją że ja chcę Robaczka i koniec. Nie rozumieją że nikt nie zastąpi mi Ciebie, Tylko w tobie widzę siebie, Ty jesteś moim niebem.
|
|
 |
Daj mi paczkę szlugów i pół litra wódki .Razem wypijemy i zapalimy .Po kilku godzinach będziemy wiedzieć o sobie wszystko .I nie ważne że znamy się tak krótko ..
|
|
 |
Grunt nie przywiązywać się do niczego. Do czego się przywiążesz, to chciałbyś zatrzymać. A zatrzymać w życiu nie można nic.
|
|
 |
''Przyjacielu, jeśli będzie ci dane żyć sto lat, to ja chciałby żyć sto lat minus jeden dzień, abym nie musiał żyć ani jednego dnia bez ciebie.''
|
|
 |
Czas, nie leczy ran to my w swych czynach uzdrawiamy nasze chore dusze
|
|
 |
a wiesz co jest najgorsze? znam koniec tej historii, lecz dalej w to brnę. z każdym dniem coraz mocniej się do tego wszystkiego przywiazuje. z każdym dniem zaczynam cierpieć bardziej i bardziej.. znam koniec, znam go doskonale, lecz pomimo wszystkiego chce go doświadczyć znów.
|
|
 |
może warto spróbować, a może lepiej odpuścić. może się uda, może wszystko się zjebie. może będę w końcu szczęśliwa, a może znów wpadnę w stan, kiedy nic nie będzie miało sensu. może dożyje stu lat, a może nie dożyje jutra.
|
|
 |
i kiedy nie widzę Twojego uśmiechu, kiedy nie słyszę Twojej barwy głosu, nie czuję Cię obok mnie chociaż przez jeden dzień - wariuję.
|
|
|
|