 |
jak kot bede czekal uchylonych okien czy drzwi.
|
|
 |
hej ja przed tobą się rozbieram
zrzucam zmięte brudne myśli
i przed tobą umieram
chore serce otwieram
bez znieczulenia
|
|
 |
nie będzie nam upijać się
ani tabletek łykać na sen
nie będzie nam
nie będzie brak siebie.
|
|
 |
nie będzie nam płakać i drzeć
ani ukradkiem wycierać nos
nie będzie nam upijać się
|
|
 |
a im bardziej była smutna, tym wyższy był jej kok
najsmutniejsza dziewczyna na świecie
|
|
 |
'walczę. z myślą, aby napisać. spytać co u Ciebie. czy jesień Ci sprzyja. czy wciąż pamiętasz.
wychodzę. z myślą, że nie chcesz czytać, odpowiadać, pamiętać.'
|
|
 |
|
Próbowałeś kiedyś walczyć ze sobą? Wmawiać sobie, że masz rację, choć tak naprawdę nawet się o nią nie otarłeś? Mówić, że jest dobrze, a wewnątrz czuć wybuchające cząsteczki kłamstwa? Miałeś kiedyś tak, że idąc ulicą, zatrzymałeś się by przez dłuższą chwilę móc zastanowić się po co to robisz? Za chwilę wsiądziesz do autobusu, wejdziesz do domu, zamkniesz się w swoich czterech ścianach i znów będziesz odświeżał wyryte głęboko w mózgu zdanie "Jest dobrze". I tak do wieczora, aż po raz kolejny nie odechce Ci się żyć. Aż nie zanurzysz ciała w wannie, wstrzymując oddech. Będziesz się męczył tak długo, dopóki nie dotrze do Ciebie, jak jest naprawdę. Dopóki nie zrozumiesz, że tak w ogóle to nie ma życia, to tylko odwieczna walka ze śmiercią. Nie ma ludzi, to tylko fałszywe hieny. Nie ma nic, bo nikt dziś się nie stara. Podobno nie warto. [ yezoo ]
|
|
 |
nigdy nie myślałam, że to powiem ale .. źle Ci życzę
|
|
 |
Przed sobą klękam, i nie umiem się już podnieść. Ile razy można, ile razy można przyjąć ciosy godnie? To ostatni raz, to ostatnia łza, to ostatnie "do widzenia" , bo dla mnie nic nie ma już. Czuję mrok, to dom zabłąkanych dusz, serce jak nóż. Głęboko wbite to, co kochałem najbardziej. Ta rana sie nie goi, tylko boli jeszcze bardziej... / Kali
|
|
 |
|
tak, tęsknie. i to bardzo tęsknie, ale nie mówię o tym, ponieważ wiem, że nie ma w tym żadnego sensu. mogłabym jednak się przyznać do tego, dać ci znać, ale czy to by się opłacało? zapewne byś nie zwrócił uwagi na nadawcę tych słów. rzuciłbyś telefon w kąt i zajął się ważniejszymi sprawami.. lecz powiedz mi szczerze, ile warte są dla ciebie obietnice, które składałeś w minionym czasie? już zapomniałeś, jak pisałeś, że wracasz, że nie muszę się bać, gdyż jesteś, a ja przy tobie będę bezpieczna? przecież tego już nie ma. a ja wcale nie czuję się bezpiecznie.. wręcz przeciwnie. daję tobie wyraźny sygnał, że cię potrzebuję. ty w zamian milczysz.. sprawiasz mi tym ból. naprawdę jestem dla ciebie nikim pomimo wypowiedzianych słów?
|
|
 |
Czułam się bezpiecznie w jego ramionach, wiedząc jednocześnie że jednym uderzeniem mógłby mnie zabić. / Stostostopro
|
|
|
|