 |
Pamiętaj, jesteś kobietą ! Całym pięknem tej planety. Jesteś silna, mądra i nadzwyczajna - nie dasz sobą pomiatać jakiemuś skurwysynowi. Nie jesteś stworzona do czekania i błagania aż wróci, jesteś stworzona do ukazywania swojego piękna - by On później żałował, co stracił, więc do dzieła, słonko.\nie moje
|
|
 |
Bo mam taki kaprys ?\nie moje
|
|
 |
Dr Foreman: Chłopak właśnie pisał sprawdzian z matematyki, kiedy nagle pojawiły się mdłości i dezorientacja. Dr House: Właśnie tak matma działa na ludzi.\nie moje
|
|
 |
Spojrzał w twarz wyrażającą uczucia i nabrał pewności, że ona go kocha. Słowa mogły kłamać, ale on zajrzał w jej oczy, w zwierciadło duszy. Jej ostatnie, płonące spojrzenie wyjawiło najwięcej. Kiedy ich oczy się spotkały, poczuł, że ta kobieta obawia się zaufać miłości, lecz poddaje się uczuciu. Dla niego była to chwila wybawienia. Kochał ją.\finely
|
|
 |
Wiedziałam ,że życie mu ciąży , przestałam widzieć u niego tą beztroską radość małego chłopca.Zaczął coraz częściej znikać z miasta ,nikt nigdy nie wiedział czy wróci za tydzień , za miesiąc i czy wgl. będzie chciał wrócić do rodzinnego miasta. Pił by zapomnieć , palił by zapomnieć ,brał używki by zapomnieć - o czym? ,zapytała mnie mała dziewczynka w parku gdy jej opowiadałam historie mojego przyjaciela. - o tym ,że rzeczywistość nie jest różowa , że życie jest cholernie nie sprawiedliwe ,zabierając jego miłość życia do grobu. nie umiał się tym pogodzić.. - i co się z nim stało? , widziałam w jej oczach tą niewiarygodną ciekawość - odszedł szepnęłam , nie umiał żyć bez serca , a serce zostało pogrzebane wraz z jego miłością\finely
|
|
 |
Nienawidzę gdy ktoś uważa ,że mnie doskonale zna , a ma problem by odpowiedzieć jaki jest mój ulubiony kolor.finely
|
|
 |
są takie momenty, kiedy każdy z nas ma dość... dość krzyczących wiecznie rodziców, dość wysłuchiwania z ust mamy swoich wad, dość deszczu, dość upałów, dość łez wycieranych nocą w poduszkę, dość samotnych spacerów ze słuchawkami w uszach, dość wszystkiego. wtedy najchętniej wybieglibyśmy z domu pakując w torbę portfel, prince polo, butelkę z mineralną wodą i ucieklibyśmy na dworzec czekając na pociąg do wiecznego szczęścia. na pociąg do miejsca gdzie nikt nas nie zna, gdzie można by było ułożyć wszystko od nowa. ułożyć tak jak sami tego chcemy. pojechać w miejsce, gdzie moglibyśmy być reżyserami własnego życia.\finely
|
|
 |
Tak dużo zmieniło się od tamtego czasu. Ty zupełnie inny. Niby taki sam ale inny. Ja również zmieniona. Może nie na zewnątrz ale od środka. Dziś się minęliśmy. Wiem że się za mną obejrzałeś. Ja nawet nie mrugnęłam przechodząc obok. Zdziwiłeś się. Pomyślałeś że pewnie rzucę się na Ciebie lub coś w tym stylu. A tu pech. Nie jestem już taka naiwna. Nie działają już na mnie te twoje oczy.
|
|
|
|