 |
|
pocałuj mnie w sylwestra o 23:59 i skończ o 00:01 . będzie to najlepiej zakończony i rozpoczęty rok w Moim życiu .
|
|
 |
Patrzę na Ciebie i widzę te chore rzeczy, które moglibyśmy razem robić.
|
|
 |
kłamie . codziennie . okłamuje siebie i wszystkich że jest dobrze . uśmiecham się chociaż w środku rozpierdala mnie na najmniejsze cząsteczki jakie tylko istnieją . wieczorami jest najgorzej . gdy wszystko ucichnie , ostatnie : paa . na gg . zostaję sama z myślami , wtedy wszystko wraca . nie próbuję tego zatrzymać bo wiem że nie dałabym rady . staram się wiesz ? ale jestem tylko zwykłą dziewczyną zranioną zbyt wiele razy . /choohe
|
|
 |
wiesz, tak naprawdę powinnam uciec po tygodniu, gdy zorientowałam się, że z Twoimi starymi będą kłopoty, a dla Ciebie i tak będą ważniejsi kumple i zielone. większość dziewczyn, która rozgryzłaby Cię tak szybko jak ja, zwiałaby. mimo wad nadal trwam przy Twoim boku, staram się pokonać nawet największe przeszkody. zostałam gdy mnie zdradziłeś. wybaczyłam Ci każde wyzwisko, które tak raniło moją poharataną duszę. i wiesz co, nie żałuję, bo dajesz mi ciepło, którego nigdy wcześniej nie otrzymałam, rękaw bluzy do wypłakania i miłość, o której zawsze marzyłam.
|
|
 |
inni powtarzają nam, że pasujemy do siebie, chociaż jesteśmy zupełnie inni. jego spokój, z moim wiecznym poddenerwowaniem, jego reggae, z moim rapem, jego lufka, mój kieliszek, jego kumple, moja samotność, jego Kotku, moje Skarbie, jego pełne wargi, z moją mniejszą górną od dolnej. przeciwieństwa totalne. wyglądamy jak brat i siostra, lecz to nie znaczy, że jara nas to samo, czy mamy podobne charaktery. najważniejsze jest to, iż rozumiemy się bez słów i kochamy się ponad wszystko.
|
|
 |
byłam szczęśliwa. może nie był przy mnie, może od dawna nie zauważał tego, że istnieję, ale nie znalazł sobie innej. niestety, jeden esemes zburzył cały świat - 'widziałam go z tą małą lafiryndą, uśmiechnięty, dumny. może nie powinnam Ci tego pisać, ale wolałam byś uniknęła niemiłego zaskoczenia.' rozpłakałam się. wiedziałam czego pragnę. srebrna przyjaciółka w dłoni, jego imię na wewnętrznej części ręki. bolesna śmierć. szkoda, że roniąc łzę nad moim grobem, nie wiedział, iż to on był przyczyną tego nagłego zgonu.
|
|
 |
wiesz, oglądam nasze zdjęcia. przed oczyma przebiegają mi chwile radości, których nikt mi nie zabierze. marzenia, poukładana przyszłość. plany, które tak nagle runęły w gruzach. minęło już tyle czasu, a ja nadal nie potrafię o tym zapomnieć. ślub, wymarzone mieszkanie w Krakowie, studia. ciekawe czy jej obiecujesz to samo.
|
|
 |
myślisz, że marne 'przepraszam' wszystko naprawi. wybaczyłam, ale to nie znaczy, iż zapomniałam. ból po zdradzie mija latami. nieważne ile wcześniej wypiłeś. nie zaufam Ci, może z czasem coś odbudujesz, ale nie teraz. miesiąc to dużo? cholernie mało.
|
|
 |
Gdy ludzie mi mówią, że jestem pojebana albo popierdolona to w zasadzie przyjmuję to jako komplement. ;D
|
|
 |
Myślałam , że mam przyjaciółkę której mogę ufać bez granic . Myślałam , że mam mamę która zawsze mnie wesprze . Myślałam że , życie jest cudowne .I wiecie co ? Z tego wszystkiego wychodzi , że lepiej być głupią blondynką i w ogóle nie myśleć .
|
|
|
|