 |
Wyszedł i długo biegł przed siebie żeby zgubić ten świat, nawet liczyłaś, że ci kogoś jest brak, nie wierzysz?
Po prostu patrz, tak zbudowany jest świat; żeby coś dostać trzeba umieć też dać, nie wierzysz?
Jego już nie ma i wolałabyś myśleć że ci się śnił, teraz chcesz go z powrotem, a przecież był. || Jamal
|
|
 |
Uwielbiam ten twój wzrok, kiedy rozmawiam z jakimś kolega z klasy, a Ty już obmyślasz plan, o co się zapytać,
żeby przerwać naszą dyskusje chociaż na chwile. Twój rozwalający mnie na miliony kawałków wzrok,
kiedy aż czuję dreszcze na swoim ciele.
|
|
 |
Kiedy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać, że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj, dziś.
|
|
 |
wiem tylko , że jest mi zimno , że się zgubiłam , i że życie znów stało się trudne.
|
|
 |
Chciałbyś to mieć już z głowy lecz czas bardzo wolno mija. Za godziną godzina, w koło kręci się wskazówka, To wszystko się toczy jak marna kreskówka. Kolejna wódki stówka do żołądka znowu spływa, Kiedyś życie było skarbem teraz parzy jak pokrzywa.
|
|
 |
Zależało mi, spieprzyłeś to, cześć.
|
|
 |
nie czuję nienawiści, wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści, mszczą się słabi, nawiedzeni chcą Cie zbawić, czasami duma nie pozwala spraw naprawić, cóż czasem granice ktoś przekracza, a w życiu ? .. nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca .
|
|
 |
widziałam wszystko w jego oczach. chciał definitywnie zakończyć swoją egzystencję. stanął oko w oko z nałogiem. kochał maryśkę, bardziej niż cokolwiek innego, nawet bardziej niż mnie. zdałam sobie sprawę, iż tak jest bardzo szybko, ale zostałam. mimo wszystko, wolałam by nigdy nie był sam. wiedziałam, jak może się to skończyć. często siedziałam w domu, ze łzami w oczach, gdy wolał kumpli i lufkę. słuchałam rapu, paliłam szlugi, piłam Desperadosy, jeden po drugim. trzęsłam się ze stresu. nie raz bawiłam się żyletką. ale to już nieistotne, to już za nami.
|
|
 |
przy porannej kawie, rozkminiam czy kiedykolwiek myślałeś o mnie poważnie, jak ja o Tobie. czy planowałeś naszą przyszłość, nie tylko przy piwie i fajce ze mną, a sam, czy ogarniałeś jak jak nazwiemy nasze dzieciaczki, gdzie zamieszkamy. dziś w to wątpię.
|
|
 |
motyle rozpierdalają mi żołądek.
|
|
 |
chodzisz z Nim, ruchasz się z innym. spędzasz z nim całe popołudnie, a potem kłamiesz, że musisz pomagać matce, lub źle się czujesz. przebierasz się i śpisz ze swoim sponsorem. za jego hajs masz te markowe ciuchy i kosmetyki. Twój chłopak naprawdę Cię kocha, nie wystarczy Ci to. gdy dzwoni Twoja matka, kłamiesz, że jesteś na imprezie, albo śpisz u koleżanki. po szkole pierdolisz, że się szanujesz. ciekawe kurwa jak.
|
|
|
|