głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika honey112

Leżę w łóżku  on śpi obok. Po policzkach płyną mi łzy gdy widzę jak w śnie splata nasze palce  jak spokojnie oddycha czasami uśmiechając się jak małe dziecko. Gdybym mogła pewnie płakałabym krwią  którą wylewa moje serce. Nie kocham go. Boże  wybacz mi  że okłamuję jego i siebie. Nie potrafię już nic czuć  jestem już tylko ciałem. A on tak mocno mnie chcę i chroni. Biedny  nie wie  że nie ma mojej duszy która wyprowadziła się wraz z miłością która rok temu wywróciła moje życie do góry nogami.  esperer

sticktogether dodano: 28 grudnia 2011

Leżę w łóżku, on śpi obok. Po policzkach płyną mi łzy gdy widzę jak w śnie splata nasze palce, jak spokojnie oddycha czasami uśmiechając się jak małe dziecko. Gdybym mogła pewnie płakałabym krwią ,którą wylewa moje serce. Nie kocham go. Boże, wybacz mi, że okłamuję jego i siebie. Nie potrafię już nic czuć, jestem już tylko ciałem. A on tak mocno mnie chcę i chroni. Biedny, nie wie, że nie ma mojej duszy,która wyprowadziła się wraz z miłością,która rok temu wywróciła moje życie do góry nogami. /esperer
Autor cytatu: esperer

Czasem po prostu trzeba się porządnie wypłakać   by zrobic miejsce na uśmiech.

sticktogether dodano: 27 grudnia 2011

Czasem po prostu trzeba się porządnie wypłakać , by zrobic miejsce na uśmiech.

Pozwól odejść tym  którzy nigdy nie będą przy tobie szczęśliwi.

tymborkowoszalone dodano: 27 grudnia 2011

Pozwól odejść tym, którzy nigdy nie będą przy tobie szczęśliwi.

Nie ma tu miejsca na wyrozumiałość.

sticktogether dodano: 27 grudnia 2011

Nie ma tu miejsca na wyrozumiałość.

siedzę w kącie i milczę. zostaw mnie. nie narzekam. tylko niebo mi się sypie.

definicjamiloscii dodano: 27 grudnia 2011

siedzę w kącie i milczę. zostaw mnie. nie narzekam. tylko niebo mi się sypie.

Oddałbym wszystkie wersy za jeden Magika  dla życia  za życia by tym mógł rap oddychać  26 grudnia bro 2000 rok i dlatego nienawidzę drugiego dnia świąt.

imstillnotoveryou dodano: 26 grudnia 2011

Oddałbym wszystkie wersy za jeden Magika dla życia, za życia by tym mógł rap oddychać 26 grudnia bro 2000 rok i dlatego nienawidzę drugiego dnia świąt.

Miłość w tych czasach powinna być nielegalna.

sticktogether dodano: 26 grudnia 2011

Miłość w tych czasach powinna być nielegalna.
Autor cytatu: crazydream

kolejny raz z rzędu  wypijając w sylwestra kieliszek szampana  obiecasz sobie  iż w tym roku wszystko naprawisz  poukładasz  posklejasz serce i zabezpieczysz je do tego stopnia  że nikt go nie naruszy. zanim się obejrzysz znów będzie ten ostatni dzień grudnia  padający śnieg  petardy na niebie i poczucie tego  jak wciąż zakurzona  pokaleczona  gdzieniegdzie niezdarnie poszywana marną  białą nitką  jest Twoja dusza.

sticktogether dodano: 25 grudnia 2011

kolejny raz z rzędu, wypijając w sylwestra kieliszek szampana, obiecasz sobie, iż w tym roku wszystko naprawisz, poukładasz, posklejasz serce i zabezpieczysz je do tego stopnia, że nikt go nie naruszy. zanim się obejrzysz znów będzie ten ostatni dzień grudnia, padający śnieg, petardy na niebie i poczucie tego, jak wciąż zakurzona, pokaleczona, gdzieniegdzie niezdarnie poszywana marną, białą nitką, jest Twoja dusza.
Autor cytatu: definicjamiloscii

kolejny raz z rzędu  wypijając w sylwestra kieliszek szampana  obiecasz sobie  iż w tym roku wszystko naprawisz  poukładasz  posklejasz serce i zabezpieczysz je do tego stopnia  że nikt go nie naruszy. zanim się obejrzysz znów będzie ten ostatni dzień grudnia  padający śnieg  petardy na niebie i poczucie tego  jak wciąż zakurzona  pokaleczona  gdzieniegdzie niezdarnie poszywana marną  białą nitką  jest Twoja dusza.

definicjamiloscii dodano: 25 grudnia 2011

kolejny raz z rzędu, wypijając w sylwestra kieliszek szampana, obiecasz sobie, iż w tym roku wszystko naprawisz, poukładasz, posklejasz serce i zabezpieczysz je do tego stopnia, że nikt go nie naruszy. zanim się obejrzysz znów będzie ten ostatni dzień grudnia, padający śnieg, petardy na niebie i poczucie tego, jak wciąż zakurzona, pokaleczona, gdzieniegdzie niezdarnie poszywana marną, białą nitką, jest Twoja dusza.

tolubię teksty ognistowlosa dodał komentarz: tolubię do wpisu 25 grudnia 2011
Odszedł  chociaż mówił  że będzie. Każdego dnia targujesz się z życiem o kolejny oddech  powietrze zgniata Ci klatkę piersiową. Muzyka nie wali już w żyłach. Krew jest już tylko kofeiną która sztucznie podtrzymuję Cię na nogach. Papierosy to każda wymiana śmierć za śmierć. Widzisz go  z nią. Rzęzisz płucami jak stary samochód. Co tam  mała?  Rzuca niby to od niechcenia  a Ty prostujesz sylwetkę i mierzysz wzrokiem jego nową dziunię. U mnie wspaniale  ale u Ciebie chyba gorzej ze wzrokiem. Uśmiechnęłam się ironicznie i minęłam ich z perfekcyjną obojętnością. Gdy tyko schowałam się za rogiem  zsunęłam się po zimnej ścianie i schowałam twarz w dłoniach. Zdecydowanie sobie nie radzisz. Zdecydowanie potłukłaś się na miliony kawałków.  esperer

sticktogether dodano: 25 grudnia 2011

Odszedł, chociaż mówił, że będzie. Każdego dnia targujesz się z życiem o kolejny oddech, powietrze zgniata Ci klatkę piersiową. Muzyka nie wali już w żyłach. Krew jest już tylko kofeiną,która sztucznie podtrzymuję Cię na nogach. Papierosy to każda wymiana śmierć za śmierć. Widzisz go, z nią. Rzęzisz płucami jak stary samochód.-Co tam ,mała? -Rzuca niby to od niechcenia, a Ty prostujesz sylwetkę i mierzysz wzrokiem jego nową dziunię.-U mnie wspaniale, ale u Ciebie chyba gorzej ze wzrokiem.-Uśmiechnęłam się ironicznie i minęłam ich z perfekcyjną obojętnością. Gdy tyko schowałam się za rogiem, zsunęłam się po zimnej ścianie i schowałam twarz w dłoniach. Zdecydowanie sobie nie radzisz. Zdecydowanie potłukłaś się na miliony kawałków. /esperer
Autor cytatu: esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć