 |
Nie chcę więcej brać Cię, jeśli mam Cię oddać.
|
|
 |
odkąd odszedłeś brak mi szczęścia, a pragnę go.
|
|
 |
podnieśmy szklanki w górę, wypijmy za nieodwzajemnioną miłość, za zranione uczucia, za te puste panny, które odbierały nam facetów, za niespełnione marzenia, za chore ambicje, za wylane łzy, za nieprzespane noce, za każdy rozmazany makijaż.
|
|
 |
kończę z tym wszystkim. wiem, jeszcze długo będę o tobie pisać, słuchać dołujących piosenek, myśleć o tobie, wyszukiwać cię w tłumie. ale nie będę kolejną "tą" byłą laską. nie ten czas. sorry.
|
|
 |
ty potrafiłeś rozpalić ogień w środku zimy, zjeść pomidorową widelcem, pisać bajki nożyczkami i kochać najbardziej na świecie. potrafiłeś sprawić, że nawet ja wierzyłam w tą miłość.
|
|
 |
nienawiść do samej siebie, za błędy popełniane w każdej sekundzie.
|
|
 |
Niczego nie wolno odkładać na potem. Nigdy nie wiadomo, czy jakieś potem jest nam przeznaczone.
|
|
 |
ciężko jest mnie złamać, mam zasady co do zdrady.
|
|
 |
proszę cię nie brnijmy razem w to bagno, już wiem, że nie warto.
|
|
 |
cudze błędy mamy przed oczami, własne za plecami.
|
|
 |
bo bez ciebie moje życie składa się z czekania.
|
|
 |
pomówmy o nas. poznałam cię jakiś czas temu, to był prawdziwy romans.
|
|
|
|