głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika holokaust

taniec? to nie tylko cudowne chwile  podczas których zapominasz o wszystkim. tutaj taniec to rywalizacja. setki kontuzji  i litry wylanego potu. to pięcie się w górę po trupach. to obowiązek posiadania ogromnej pewności siebie  która   jako jedyna   pozwala przetrwać Ci pośród tych wszystkich ludzi  którzy chcą Ci dokopać. taniec to ból  łzy i zmęczenie   ale też satysfakcja  bo nic nie odbierze Ci uśmiech  który towarzyszy Ci po sześciu godzinach treningu  po których dowiadujesz się o bólu mięśni  o których istnieniu nigdy nie miałaś pojęcia.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 19 lipca 2013

taniec? to nie tylko cudowne chwile, podczas których zapominasz o wszystkim. tutaj taniec to rywalizacja. setki kontuzji, i litry wylanego potu. to pięcie się w górę po trupach. to obowiązek posiadania ogromnej pewności siebie, która - jako jedyna - pozwala przetrwać Ci pośród tych wszystkich ludzi, którzy chcą Ci dokopać. taniec to ból, łzy i zmęczenie - ale też satysfakcja, bo nic nie odbierze Ci uśmiech, który towarzyszy Ci po sześciu godzinach treningu, po których dowiadujesz się o bólu mięśni, o których istnieniu nigdy nie miałaś pojęcia. || kissmyshoes

setki razy sprawiałam  że na Twojej twarzy pojawiało się wkurwienie  smutek  a nawet zażenowanie. tak wiele razy nie mówiłam tego  co chciałes usłyszeć. tak bardzo Cię zawodziłam  gdy chwilę po obietnicy  łamałam ją. robiłam w życiu wiele złych rzeczy   a Ty? Ty byłeś w stanie to wszystko znieść. nawet po najgorszej kłótni  stawałeś za mną murem. podnosiłeś mnie z dna  gdy sama nie byłam w stanie wydobyć się na powierzchnię. czasami nawet jeszcze z resztkami wkurwienia na twarzy  mocno mnie przytulałeś. byłeś zawsze obok mnie   co by się nie działo  i gdzie by się to nie działo. jesteś najlepszym przyjacielem pod słońcem  najtrwalszym filarem mojego życia  i najcudowniejszym człowiekiem  jakiego mógł podarować mi Bóg. dziękuję.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 19 lipca 2013

setki razy sprawiałam, że na Twojej twarzy pojawiało się wkurwienie, smutek, a nawet zażenowanie. tak wiele razy nie mówiłam tego, co chciałes usłyszeć. tak bardzo Cię zawodziłam, gdy chwilę po obietnicy, łamałam ją. robiłam w życiu wiele złych rzeczy - a Ty? Ty byłeś w stanie to wszystko znieść. nawet po najgorszej kłótni, stawałeś za mną murem. podnosiłeś mnie z dna, gdy sama nie byłam w stanie wydobyć się na powierzchnię. czasami nawet jeszcze z resztkami wkurwienia na twarzy, mocno mnie przytulałeś. byłeś zawsze obok mnie - co by się nie działo, i gdzie by się to nie działo. jesteś najlepszym przyjacielem pod słońcem, najtrwalszym filarem mojego życia, i najcudowniejszym człowiekiem, jakiego mógł podarować mi Bóg. dziękuję. || kissmyshoes

 ...to nie tak  że był sam  bo to był brat   był jak rodzina  ..  jest mi zioma brak...

kissmyshoes dodano: 14 lipca 2013

"...to nie tak, że był sam, bo to był brat - był jak rodzina (..) jest mi zioma brak..."

http:  ask.fm kissmyshoesyo

kissmyshoes dodano: 9 lipca 2013

 ale wiem  że Bóg śmiał się z moich planów  gdy wybrałem Bronx zamiast Manhattanu

kissmyshoes dodano: 9 lipca 2013

"ale wiem, że Bóg śmiał się z moich planów, gdy wybrałem Bronx zamiast Manhattanu"

 chyba się zakochałem    powiedział do mnie  pijąc browara. uśmiechnęłam się  pytając z niedowierzaniem:  Mój Mateuszek się zakochał? .  w końcu i ja kiedyś musiałem wpaść    zaśmiał się. zapanowała cisza.  nad czym myślisz?   przerwał mi nagle.  nad tym jaka jest  i czy jest wystarczająco dobra dla Ciebie    odpowiedziałam.  chyba ja dla Niej   dopowiedział.  nie. to Ty zasługujesz na kogoś cudownego  bo jesteś cholernie dobrym człowiekiem  i chcę żebyś był szczęśliwy   powiedziałam stanowczo. przytulił mnie mocno.  kocham Cię siostra  dodał całując mnie w czoło.  a ja Ciebie  i dlatego niech Ona nawet nie próbuje mi Cię skrzywdzić    odpowiedziałam wtulając się z Niego i w myślach prosząc Boga  by w końcu mi się udało   by w końcu był szczęśliwy.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 8 lipca 2013

"chyba się zakochałem" - powiedział do mnie, pijąc browara. uśmiechnęłam się, pytając z niedowierzaniem: "Mój Mateuszek się zakochał?". "w końcu i ja kiedyś musiałem wpaść" - zaśmiał się. zapanowała cisza. "nad czym myślisz?"- przerwał mi nagle. "nad tym jaka jest, i czy jest wystarczająco dobra dla Ciebie" - odpowiedziałam. "chyba ja dla Niej"- dopowiedział. "nie. to Ty zasługujesz na kogoś cudownego, bo jesteś cholernie dobrym człowiekiem, i chcę żebyś był szczęśliwy"- powiedziałam stanowczo. przytulił mnie mocno. "kocham Cię siostra"-dodał,całując mnie w czoło. "a ja Ciebie, i dlatego niech Ona nawet nie próbuje mi Cię skrzywdzić" - odpowiedziałam,wtulając się z Niego i w myślach prosząc Boga, by w końcu mi się udało - by w końcu był szczęśliwy. || kissmyshoes

moje oczy? zbyt często widziały zbyt wiele. zbyt często wylewały się z nich łzy. moje usta? zbyt często mówiły za wiele. zbyt często milczały  gdy trzeba było powiedzieć coś o uczuciach. moje ręce? zbyt często szarpały za nie gliny. zbyt często lądowały na czyjejś twarzy. zbyt często za mocno zaciskały się w pięść. moje nogi? zbyt często prowadziły złą drogą. zbyt często biegały za wolno. moje serce? zbyt często czuło za mocno. zbyt często nawalało? moje życie? było w nim zbyt dużo pomyłek.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 8 lipca 2013

moje oczy? zbyt często widziały zbyt wiele. zbyt często wylewały się z nich łzy. moje usta? zbyt często mówiły za wiele. zbyt często milczały, gdy trzeba było powiedzieć coś o uczuciach. moje ręce? zbyt często szarpały za nie gliny. zbyt często lądowały na czyjejś twarzy. zbyt często za mocno zaciskały się w pięść. moje nogi? zbyt często prowadziły złą drogą. zbyt często biegały za wolno. moje serce? zbyt często czuło za mocno. zbyt często nawalało? moje życie? było w nim zbyt dużo pomyłek. || kissmyshoes

 cz.1 szłam w kierunku drzwi  gdy ojciec złapał mnie za rękę.  nigdzie się stąd nie ruszysz  wydarł się.  próbowałam się wyrwać  ale był silniejszy.  zabieraj łapy  wydatłam się mając świadomość  że na klatce czeka Mateusz. długo nie musiałam czekać  żeby władował się do mieszkania prawie z drzwiami. odpepchnął ode mnie ojca  stając przede mną.  może spróbuj z kimś równym Tobie co?  wydarł się stojąc jak najbliżej Jego twarzy. odciągałam Go  nie chcąc awantury. Mateusz spychał ojca cora bliżej ściany. nagle uderzył w ścianę tuż obok Niego. ojciec z przerażenia zamknął oczy.

kissmyshoes dodano: 8 lipca 2013

[cz.1]szłam w kierunku drzwi, gdy ojciec złapał mnie za rękę. "nigdzie się stąd nie ruszysz"-wydarł się. próbowałam się wyrwać, ale był silniejszy. "zabieraj łapy"-wydatłam się,mając świadomość, że na klatce czeka Mateusz. długo nie musiałam czekać, żeby władował się do mieszkania prawie z drzwiami. odpepchnął ode mnie ojca, stając przede mną. "może spróbuj z kimś równym Tobie,co?"-wydarł się,stojąc jak najbliżej Jego twarzy. odciągałam Go, nie chcąc awantury. Mateusz spychał ojca cora bliżej ściany. nagle uderzył w ścianę tuż obok Niego. ojciec z przerażenia zamknął oczy.

 cz.2  teraz taki mądry nie jesteś    Mateusz nadal się darł  wkurzony. stałam za Nim  błagając Boga  by tylko nie zrobił mu krzywdy. po chwili odsunął się od Niego  i mierząc Go z góry na dół dodał:  pamiętaj   jeden Jej siniak  dwie Twoje kości połamane. proste równanie    po czym objął mnie i zabrał z domu. szłam wtulona w Niego nie odzywając się nic   bałam się: Jego wyrazu twarzy  Jego wkurwienia  i tego zawodu w oczach  że tak niewiele może z tym zrobić.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 8 lipca 2013

[cz.2]"teraz taki mądry nie jesteś" - Mateusz nadal się darł, wkurzony. stałam za Nim, błagając Boga, by tylko nie zrobił mu krzywdy. po chwili odsunął się od Niego, i mierząc Go z góry na dół dodał: "pamiętaj - jeden Jej siniak, dwie Twoje kości połamane. proste równanie" , po czym objął mnie i zabrał z domu. szłam wtulona w Niego nie odzywając się nic - bałam się: Jego wyrazu twarzy, Jego wkurwienia, i tego zawodu w oczach, że tak niewiele może z tym zrobić. || kissmyshoes

przyglądałam się im z boku. patrzyłam jak chłopaki tańczą na środku miasta  robiąc z siebie    debili  jak siostra biega po plaży jak głupia  ciesząc się  że jest nad morzem  jak Mateusz śpiewa jadąc samochodem. patrzyłam  i z każdą sekundą dochodziło do mnie że tak bardzo ich kocham   że każdy ich uśmiech  jest moim uśmiechem  i  że są tymi ludźmi  którzy sprawiają  że moje życie ma jakiekolwiek barwy   są ludźmi  dla których żyję  i dla których podnosiłam się z każdego dołka   są moimi iskierkami  światełkiem na niebie   są najlepszymi przyjaciółmi pod słońcem.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 8 lipca 2013

przyglądałam się im z boku. patrzyłam jak chłopaki tańczą na środku miasta, robiąc z siebie debili, jak siostra biega po plaży jak głupia, ciesząc się, że jest nad morzem, jak Mateusz śpiewa jadąc samochodem. patrzyłam, i z każdą sekundą dochodziło do mnie,że tak bardzo ich kocham - że każdy ich uśmiech, jest moim uśmiechem, i, że są tymi ludźmi, którzy sprawiają, że moje życie ma jakiekolwiek barwy - są ludźmi, dla których żyję, i dla których podnosiłam się z każdego dołka - są moimi iskierkami, światełkiem na niebie - są najlepszymi przyjaciółmi pod słońcem. || kissmyshoes

często pytają mnie dlaczego wyjechałam  dlaczego opuściłam osiedle  i miejsa  które kocham   odpowiedź jest prosta  bo w pewnym sensie chciałam uciec. uciec od ludzi patrzących na mnie wzrokiem typu:  to ta dziewczyna  co wiecznie się szwęda z chłopakami i ćpa   chciałam uciec od wszystkich   którzy mnie oceniali  twierdząc  że jestem tak bardzo złym dzieckiem   a nie mając pojęcia  że to nie tylko moja zasługa  ale też domu w którym zamiast miłości było piekło. chciałam uciec od miłości  która chowała się w każdym zakamarku tych szarych bloków  tylko po to by mnie wykończyć. i uciekłam   od szeptów  obelg  ocen i kłamstw  i nie czuję się tchórzem  wręcz przeciwnie   czuję się wygrana  bo zaczęłam nowe życie  bo nie pozwoliłam się zniszczyć  bo na nowo swobodnie oddycham.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 8 lipca 2013

często pytają mnie dlaczego wyjechałam, dlaczego opuściłam osiedle, i miejsa, które kocham - odpowiedź jest prosta, bo w pewnym sensie chciałam uciec. uciec od ludzi patrzących na mnie wzrokiem typu: "to ta dziewczyna, co wiecznie się szwęda z chłopakami i ćpa", chciałam uciec od wszystkich , którzy mnie oceniali, twierdząc, że jestem tak bardzo złym dzieckiem - a nie mając pojęcia, że to nie tylko moja zasługa, ale też domu w którym zamiast miłości było piekło. chciałam uciec od miłości, która chowała się w każdym zakamarku tych szarych bloków, tylko po to by mnie wykończyć. i uciekłam - od szeptów, obelg, ocen i kłamstw, i nie czuję się tchórzem, wręcz przeciwnie - czuję się wygrana, bo zaczęłam nowe życie, bo nie pozwoliłam się zniszczyć, bo na nowo swobodnie oddycham. || kissmyshoes

siedzieliśmy na plaży oglądając zachód słońca  i popijając desperadosa. dwóch kumpli wrzucało się nawzajem do wody  a reszta przyglądała się  śmiejąc się. gadałam z siostrą  żartując z czegoś  gdy nagle dostregłam Mateusza  który przyglądał mi się. co jest?  zapytałam uśmiechając się. patrzył na mnie zamyślony  również się uśmiechając.  niee nic  po prostu jestem szczęśliwy    odpowiedział  po chwili.  to dobrze. a dlaczego?  byłam ciekawa.  bo mam Cię obok  i mogę Cię dotknąć i przytulić  i po prostu jesteś tu.. i to mnie uszczęśliwia najbardziej    odpowiedział  patrząc mi w oczy.  moje słodkości    powiedziałam przytulając Go  i ukrywając łzy szczęścia w oczach   bo to takie piękne  wiedzieć  że ktoś tak bardzo docienia to  że jesteś obok.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 8 lipca 2013

siedzieliśmy na plaży oglądając zachód słońca, i popijając desperadosa. dwóch kumpli wrzucało się nawzajem do wody, a reszta przyglądała się, śmiejąc się. gadałam z siostrą, żartując z czegoś, gdy nagle dostregłam Mateusza, który przyglądał mi się."co jest?"-zapytałam,uśmiechając się. patrzył na mnie zamyślony, również się uśmiechając. "niee nic, po prostu jestem szczęśliwy" - odpowiedział, po chwili. "to dobrze. a dlaczego?"-byłam ciekawa. "bo mam Cię obok, i mogę Cię dotknąć,i przytulić, i po prostu jesteś tu.. i to mnie uszczęśliwia najbardziej" - odpowiedział, patrząc mi w oczy. "moje słodkości" - powiedziałam,przytulając Go, i ukrywając łzy szczęścia w oczach - bo to takie piękne, wiedzieć, że ktoś tak bardzo docienia to, że jesteś obok. || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć