 |
pewnie w tej chwili 857346 ludzi na świecie, ucieka przed czymś, panicznie się tego bojąc.. 747456 ludzi, płacze przez wspomnienia.. 388948 jest chora na miłość, a ja, wyłożyłam nogi na biurko, otworzyłam jabłkowego tymbarka i na wszystko mam wyjebane..
|
|
 |
-Patrząc w jego oczy widziałam tą cholerną miłośc, gdy na mnie spoglądał. -Nie widziałaś. Chciałaś widzieć..
|
|
 |
Otwieram powoli kolejny rozdział mojego życia, jednocześnie nie zamykając poprzedniego...
|
|
 |
i odeszła... powiedziała tylko, że będzie tam na niego czekać.
|
|
 |
- Idziesz? - Nie. - A dlaczego? - Bo on tam będzie. - I co z tego? - I nie chcę go widzieć. Wiesz przecież, że mnie zranił. A ja nadal go kocham. - To pokaż mu, że cię nie zniszczył. Że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z tobą. Że potrafisz nadal cieszyć się z życia. Pokaż mu, że się nie przejmujesz. Zapytam więc jeszcze raz. Idziesz ? -.. poczekaj, wezmę tylko błyszczyk.
|
|
 |
a gdybym powiedziała, nie odchodź? zostałbyś?
|
|
 |
-aż tak mnie kochała? -tak, bardziej niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. a ty ją tak po prostu zostawiłeś i odszedłeś, zapominając o jej istnieniu. -przykro mi.. -juz na to za późno. -chciałbym ją za to przeprosić. - to zrób to. idź na cmentarz i ją przeproś.
|
|
 |
pluszowy miś to twój konkurent. macie wiele wspólnego, obaj jesteście do ściskania, do gniecenia, do targania, tylko że miś jest zawsze przy mnie.. 1:0 dla misia
|
|
 |
znowu próbuję sobie wmówić, że mam go gdzieś, a jeśli rzeczywiście mam to w sercu tylko, że teoretycznie, bo praktycznie by się tam nie zmieścił.
|
|
 |
Uśmiechnął się do mnie, burząc w ten sposób wewnętrzny mur jaki wzniosłam, żeby się obronić przed zakochaniem się w nim po uszy.
|
|
 |
A w jej oczach, zapatrzonych gdzieś w dal, widać było tęsknotę i wielkie uczucie. Ona po prostu kochała.
|
|
 |
dzisiaj nazywam Cię nic nieznaczącym incydentem w moim życiu. na zawsze pozostaniesz gdzieś tam głęboko w moim sercu, ale muszę iść do przodu i kochać na nowo. życie jest zbyt krótkie, aby marnować je na kochanie jednej osoby. szczególnie tej, która miłości nie odwzajemnia.
|
|
|
|