 |
chwyciłeś w dłoń długopis i na kartce napisałeś moje imię, po czym perfidnie je skreśliłeś a pomiętą kartkę wyrzuciłeś do kosza.
|
|
 |
odłożyła na bok sentymenty, przestała płakać po nocach, zapomniała, kim dotąd była. odnalazła w sobie wolę, by odkrywać nowy świat. użalanie się nad sobą i brakiem kogoś bliskiego nie miało sensu. serce może zaczekać.
|
|
 |
choroba: tęsknota - lek: czas
|
|
 |
Bo patrząc wtedy w Twoje oczy, zrozumiałam, że niedługo Cię stracę.
|
|
 |
a gdy usłyszała, że niedługo Go już nie będzie, nie mogła uwierzyć w to co się z nią działo. przecież On był zwykłym chłopakiem, takim samym jak reszta jej znajomych, a jednak w tamtej chwili poczuła, że jeśli Go zabraknie, to już nic nie będzie takie samo. własnie w tamtej sekundzie zrozumiała, że On znaczy dla niej więcej niż kiedykolwiek mogła przypuszczać.. I w końcu wszystko stało się jasne. Ona Go kochała.
|
|
 |
przeczytałam dzisiaj książkę. nie pamiętam o czym była. wszystkie litery układały się w Twoje imię.
|
|
 |
Jej drobna, biała dłoń bezwładnie zwisa z łózka, a oczy beznamiętnie spoglądają w okno. Nie, nie jest martwa. Po prostu tęskni...
|
|
 |
Irytuje mnie to, że wszyscy żyją jakby nic się nie działo. A przecież zawalił mi się świat. Przecież odszedłeś.
|
|
 |
odeszła a on tak zaskoczony tym co usłyszał nie potrafił ruszyć się z miejsca. był przygotowany na wszystko, ale nie na to. stał tam jeszcze przez chwile, a ona odeszła nawet się nie odwracając, nie uroniła choćby jednej łzy . .
|
|
 |
Ona stoi zawsze obok. Tylko patrzy na Ciebie i nic nie mówi, chociaż serce krzyczy z częstotliwością młota pneumatycznego..
|
|
 |
Przykre. Tak patrzeć na dziewczynę, której właśnie pęka serce. Na dodatek patrze w lustro...
|
|
 |
Boli mnie, boli mnie jak cholera, płakać mi się chce. Boli mnie brak ciebie. Nie sądziłam, że będzie aż tak. Że aż tak bardzo i bez wyjścia.
|
|
|
|