 |
siedziała z byłym i jego bratem w pokoju.D co chwilę do niej coś mówił, a ona z drżącym sercem mruczała coś pod nosem. Bała się mu cokolwiek powiedzieć, a tym bardziej spojrzeć w twarz.On za to nawijał jak nakręcona pozytywka. do trójki dołączyła siostra chłopców ze swoim chłopakiem. D z nią kłócili się i wspominali swoje różne dziwne akcje, kiedy byli parą. ona miała zaszklone oczy, kiedy przypominał jej jak miło spędzali z sobą czas. po paru godzinach siedzenia z nimi ona nie wytrzymała i poprosiła D o chwilę rozmowy na zewnątrz. z wielkim grymasem na twarzy się zgodził. byli po kilku mocniejszych, lekko chwiejnym krokiem ona podeszła do niego po czym spytała czy mógłby ją przytulić, zgodził się po czym z wielkim uśmiechem na ustach wyszeptał jej do ucha 'cholernie tęskniłem księżniczko'. w momencie w jej oczach pojawiły się łzy, a on zaczął ją namiętnie całować. ona w tym momencie była najszczęśliwszą dziewczyną pod słońcem, bo w końcu zdała sobie sprawę za kim tak tęskniła. ♥ / n_e
|
|
 |
dowiedziałeś się od sis, że pomagam jej w matmie. ona zaproponowała Ci spotkanie ze mną u was w domu. zgodziłeś się ponoć z uśmiechem na ustach. chcę tego od momentu kiedy się rozstaliśmy, ale mimo wszystko cholernie się boję, że nie wytrzymam i zacznę płakać jak tylko ujrzę Cię na żywo znów !!! // n_e
|
|
 |
dziś mija 475 dzień od kiedy ostatnio się widzieliśmy, a Twoja młodsza siostra z bratem walczą wciąż z Tobą i chcą koniecznie byśmy się spotkali.
|
|
 |
Jest w nim coś tak niesamowitego, nieziemskiego. Coś co nie pozwala choć na chwilę oderwać oczu od jego osoby. Tęczówki, w których widnieje masa radości i dłonie, które dają bezpieczeństwo. Usta, które tak nieziemsko wypowiadają najbanalniejsze słowa. Serce, które bezgranicznie kocha tylko jej osobę.
|
|
 |
może i jestem naiwna, żyję wciąż marzeniami, nie szukam przyjaźni, ale wciąż wierzę w to, że najlepszych ludzi poznaje się w szpitalu. takie przyjaźnie są na całe życie. powiedzmy, że jesteśmy tego przykładem. przebywałyśmy z sobą na jednym oddziale niecałe dziesięć dni. po czym kontakt się urwał. odnalazłyśmy się po ponad ośmiu latach. sceptycznie nastawione na spotkanie po latach, bały się tego obie. ale nie żałują tego wcale. od pierwszej minuty zaczęły się świetnie dogadywać, ciągle się z czegoś śmiały i mimo iż dzieli je sto kilometrów to i tak będą się częściej widywać !! kochają się jak siostry !!
|
|
 |
Mila - to jedyna osoba, której pozwalam do siebie mówić kamcia - to właśnie ona mnie najlepiej rozumie.
|
|
 |
było tuż po jedenastej, jeszcze sobie smacznie spała, kiedy obudził ją dźwięk smsa. wzięła telefon do ręki i zaczęła czytać esa. na końcu jego było napisane ' że ten co wysyła wspomina i kocha Cię wciąż.' popatrzyła na nadawcę i był nim A .. a ona jak głupia miała nadzieję, że będzie to D. ;// // n_e
|
|
 |
nie obchodzę walentynek. tu nie chodzi o to, że w tym momencie jestem sama, po prostu jeśli się kogoś kocha to przez cały rok się mu to pokazuje, a nie tylko czternastego lutego - no sorry mnie to nie rajcuje. // n_e
|
|
 |
Po roku nieodzywania się nagle w dzień po rocznicy poznania się Ty nagle piszesz do mnie i kolejny raz wywracasz moje życie do góry nogami.. Oboje przez ten rok myśleliśmy o sobie i dusiliśmy w sobie nasze emocje i uczucia jakie siebie darzymy.. Przypadek.? nie.. To jest miłość taka na wieki... zabrałaś moją połówkę serca a ja Twoją.. dlatego nie potrafimy żyć bez siebie.. Tak bardzo mi Ciebie brakowało.. Czekałam i teraz już wiem że było warto.. Tylko z Tobą i tylko przy Tobie chce mi się żyć.. I pomimo tylu trudności jakie stoją nam na drodze wiem że tym razem sobie poradzimy..
|
|
|
|