 |
|
zrobię wszystko, abyś żałował kiedy na mnie spojrzysz, żebyś żałował, że to nie w twoich ramionach czuję się szczęśliwa i to nie dla ciebie każdego dnia się uśmiecham. / malyblondserek
|
|
 |
|
` Proszę tylko jedynie o to, żeby mu choć tak troche zależało, troche, ale prawdziwe. To aż tak dużo ? Błagam . Amen . [ xgrrx . ]
|
|
 |
|
` Wiesz o czym marze ? Żeby znikły te zakłamane twarze .
|
|
 |
|
` I już nigdy nie będzie tak samo. Te cudowne chwile, kiedy byłam beztrosko szczęśliwa nie wrócą. Pamiętasz to jak zapewniałeś mnie, że ci zależy? Te chwile nie wrócą, chociaż tak cholernie tego pragnę .. [ xgrrx ]
|
|
 |
|
` Pamiętam dobre chwile, teraz stare czasy,
Wstawałem uśmiechnięty dziś przeklinam pech sto razy [ DDK RPK ]
|
|
 |
|
` Tu życie na procentach, kurwa pęka głowa,
Wciąż liczysz na ten dzień, by zaczął się od nowa. [ DDK RPK ]
|
|
 |
|
Niektóre słowa bolą. Jeżeli są wypowiedziane przez osobę, która jest dla Ciebie na prawdę ważna dotknie Cię to bardziej. I wiesz, każdy mógłby Ci to powiedzieć, ale nigdy nie przypuszczałaś, że on to zrobi. "Nie chce Cię znać." Zbyt szczere, zbyt dosłowne. [mamotobie/stare]
|
|
 |
|
i ta pieprzona perfidna sprzeczność uczuć. chcesz, tęsknisz, myślisz i równocześnie nie chcesz, boisz się, i żałujesz.
|
|
 |
|
każdy Twój uśmiech wywołuje szczęście, ale również i ból, bo nie potrafię patrzeć na Twoje szczęście po tym, jak mnie potraktowałeś.
|
|
 |
|
Najgorszy jest moment w którym widzisz dół , po chwili jesteś już zupełnie na dole, nie masz siły, żeby z niego się wydostać i topisz się we własnych łzach ... / z1
|
|
 |
|
kolejną dawkę nikotyny mieszam z tlenem, po brzegi wypełniam nią płuca. zatruwanie się od wewnątrz weszło mi w nawyk, to codzienne, powolne zabijanie się bez bólu przypadło do gustu. wieczorem znów dojdę do wniosku, że to przecież i tak nie ma sensu, znów będę krztusić się łzami, zaciągając się ostatkiem sił. bezbronny organizm podatny, na każdą nową ranę, serce do sedna przepełnione bólem, może nie wiesz, ale od pewnego czasu, dla mnie jedynym wyzwaniem by przetrwać to pierdolone życie, jest nieustanne starcie z nim samym, tak po prostu.. o kolejny oddech
|
|
|
|