 |
Więcej wrogów niż przyjaciół znaczy ze odniosłem sukces. ;)
|
|
 |
Gdzie Twój beztroski śmiech i spokój o każdy nasz dzień? Gdzie takie szczęście do łez? Ciągle pytasz, bo myślisz, że wiem. (…) Gdzie Twój stęskniony szept, bym cię zawsze przytulał do snu? Dziś wszystko podzielić chcesz, lecz miłości nie przetniesz na pół. Zatrzymaj mnie, nie daj mi odejść. Zapomnę Cię, nie będzie już nic. Cienie we mgle, jak znajdę drogę?Jutro już nikt, a dziś jeszcze my…
|
|
 |
Nie rozumiem,wytłumacz czemu jesteś tak chłodna? Jak mam z Tobą rozmawiać? Jak odbić się od dna? No powiedz coś, chwyć tą złość, rzuć nią we mnie. Znów milczysz? Już przestań, nie można tak codziennie. Podejdź, przytul się, jeszcze przyjdzie czas na rozpacz! To Twoje łzy znów, popatrz drżą w moich oczach. Zgubiłaś się,wiem, ale już dłużnej nie odpychaj. Już dobrze, spokojnie, nie płacz, wolniej oddychaj. Podaj mi dłoń, o tak, ściśnij jeszcze mocniej. Poczuj się pewnie, skarbie, a może coś dotrze. Strzepnij te łzy, uśmiechnij się, proszę, już przestań, przecież wiesz dobrze, tutaj jesteś bezpieczna. To smutne, że nie widzisz już w moich oczach siebie. To przykre, Ty wiesz swoje, a ja dalej nic nie wiem. Mam to, czego nie ma żaden inny człowiek, jestem pewien. Mam coś czego nie mam i mieć nie mogę, mam Ciebie..
|
|
 |
Dłoń przy dłoni tak blisko. Chociaż milczysz, wiem wszystko. W Twoje oczy chcę patrzeć tylko! Czasem słowa są zbędne, kiedy czujesz, że serce odnalazło już swoje miejsce. Chodź, chodź ze mną tam, gdzie nas nie znajdzie czasu znak. Swój ślad zgubimy w gwiazdach. Dam, dam Ci, co tylko chcesz, Twój spełnię każdy sen, już zawsze z Tobą będę.
|
|
 |
Tej nocy czar, uśmiech Twój, dłoń przy dłoni. Nasz mały raj, Ty i ja tak spełniony…
|
|
 |
Zgasło wszystko. Blady świt odebrał przyszłość. Fikcję zmienił w rzeczywistość.
|
|
 |
Gdy zło przestaje nas przerażać, zaczyna kusić.
|
|
 |
A świat Twych zasad prostych już runął jak domek z kart.
Każdy z nas ma te chwile, gdy się do Ciebie modli, Boże.
Razem z przyjaciółmi pomóż.
W odwadze przed następnym krokiem pomóż.
I cicho Cię proszę, chroń przed ścieżką ciemną.
Nawet najtwardsi mają chwile, kiedy potrzebują klęknąć.
Każdy ma chwile, że by to wszystko jebnął i patrzył w lustro jak łzy mu ciekną.
Wiem, że jest ciężko.
Wiem, że ona jest tylko jedna.
I wiem, że każdy ma chwile, że się po cichu żegna, ale trzeba je przetrwać.
Chcę dopiąć swego choć mój czar już dawno prysnął.
Nie wiem jak Ty, ale ja tu gram o wszystko.
Chyba każdy ma chwile, że czasami wątpi i zastanawia się, czy zawsze dobrze postąpił.
Boże, zastanawiam się ile mój czas będzie płynął, bo gdybym zginął to opiekuj się moją rodziną.
|
|
 |
Daj mi choć odrobinę swej wiary i nadziei,
bym mogła czuć, że jutro będzie lepsze.
I choć zgubię się czasem w jakiejś życia alei
to wiem, że nastaną czasy jaśniejsze,
że nie utknę gdzieś na bezludnej mierzei.
|
|
 |
Pomóż mi, proszę, zrobić ten pierwszy krok.
Pokaż mi świat w realnych barwach.
Powiedz, że poprowadzisz przez życia mrok.
Chcę wierzyć, że nie targa mną strach,
że upadnę, gdy tylko odwrócisz swój wzrok.
|
|
 |
Niedługo znów spotkamy się. Powróci radość, głośny śmiech. Przez chwilę cały świat będzie nasz! Potokiem słów powitasz mnie, spojrzeniem, gestem jak we śnie, a ja miłością odmierzę czas. Nie myśl, że to koniec. Świat nie kończy się!
|
|
 |
Ludzie są bezradni wobec losu, są ofiarami czasu. I własnych uczuć…
|
|
|
|