 |
Nie rycz że coś Ci się nie udało. usiądź, otrzyj łzy i weź się w garść. nie daj się pokonać przez coś zwane kłótnią, problemem, kolejnym dupkiem czy następną szmatą. nikt nie mówił że będzie zajebiście i kolorowo, ale są takie momenty w życiu człowieka, na które warto czekać nawet kilkanaście lat...
|
|
 |
Czasem pakujemy stare rzeczy i chowamy je na strychu, nigdy nie zamierzając ich wyjmować, ale nie potrafimy się ich pozbyć. Pewnie tak samo jak marzeń i wspomnień...
|
|
 |
Oczy mają uwodzić, czarować i przesyłać wiadomości. Nosy mają się dotykać. Policzki ocierać. Kark i obojczyki mają fascynować. Mózg ma rozumieć. A serce...a serce ma czuć.
|
|
 |
Bo ja nie mam być ładna tylko trochę mądra xd
|
|
 |
|
niektóre moje zmartwienia są za dorosłe .
|
|
 |
Jak ja Cię za to kocham. Tak, jesteśmy tak zwanymi " niktosiami", którzy na pytanie " Kim jesteś?" odpowiadają " Nikim".
|
|
 |
Za co lubię Moblo? Za to, ze dla większości jestem anonimowa. Nie ma większego rozgłosu. Jestem tylko ja i ludzie, którzy chcą albo nie chcą czytać tego co piszę. Jestem taka sama jak wszyscy a zarazem jedyna w swoim rodzaju. Nie jestem człowiekiem określanym imieniem, nazwiskiem. Jestem człowiekiem określanym przez uczucia pod pseudonimem.
|
|
 |
Jest źle, jest źle i nie ma co tego ukrywać i bez względu na wszystko to mnie dobija. Z drugiej strony jednak coś siedzi we mnie i pobudza mnie do tego aby zniszczyć to co złe, zacząć walczyć o siebie, po raz kolejny.
|
|
 |
To ja nie mam więcej pytań.
|
|
 |
wyrzuciwszy z szafy wszystkie swoje ubrania, włożył je do torby podróżnej. dołożył kilka kosmetyków po czym zasunął bagaż. niewykluczone, że zanim wyszedł, pocałował mnie jeszcze w czoło lub policzek, może życzył mi powodzenia, dobrej nocy albo czegokolwiek innego. chyba zahaczył jeszcze o kuchnię, bo rano na stole leżał pęk Jego kluczy, a herbata w kubku była dopita. zostawił kilka swoich płyt, parę książek, skarpetki i spodnie w koszu na pranie oraz wspomnienia, masę wspomnień, których nie mogę udźwignąć.
|
|
 |
to niesprawiedliwe. nie fair jest to, że pojawia się z dnia na dzień, zabiera mi serce, zapewnia, że się nim zaopiekuje, po czym wyjeżdża. nie w porządku jest wiadomość, którą dostaje niedługo po tym o odnalezieniu mojego serca - porzuconego, całego poharatanego, które ja na nowo muszę zaszczepić sobie w klatce piersiowej, tak chore.
|
|
|
|