|
Niektóre relacje są umarłe, więc nie ma najmniejszego sensu je reanimować
|
|
|
chcę stworzyć z Tobą dom przepełniony metrami kwadratowymi szczęścia
|
|
|
To ten moment kiedy musisz przestać płakać, być silniejszą wersją siebie.
|
|
|
Trochę mnie pokochaj i trochę mnie polub. Przypomnij mi ile jestem warta, przypomnij jaka potrafię być fantastyczna. Udowodnij, że nadal umiem zatrzymywać ludzi. Przypomnij to wszystko, co o sobie zapomniałam. Wystarczy, żebyś bywał i żebym nie musiała nic mówić, żebyś po prostu wiedział jak się ze mną obchodzić.
|
|
|
"Powinienem być żołnierzem który nigdy nie traci spokoju. Choćby nawet trzymał ciężar całego świata na swych ramionach."
|
|
|
Próbuję zrozumieć to wszystko. Ten cały otaczający mnie świat, ale jakoś kurwa nie ogarniam dalej.
|
|
|
Bo ja zawsze mam taką iskierkę nadziei, że skoro człowiek nie wyraża się metkami, ani nie jest kimś, kogo właściwie wszyscy lubią, to on jest wyjątkowy. I tak jest, bo już samo to, że jest mniej lubiany oznacza, że jest skomplikowany, głębszy niż tamci ludzie i to odrzuca innych, dlatego, że większość z nas nie ma ochoty rozgryzać ludzi i przebijać się powoli przez ich kolejne warstwy. A ja uważam, że to jest chyba najpiękniejsze w kontaktach z ludźmi, to dociekanie ich osobowości, ich duszy, rozumiesz?
|
|
|
Codziennie roztrzaskuję się o grunt. Jestem szklana. Krucha. Codziennie rozpadam się, a ty... ty mnie składasz, choć moje szkło rani ci palce. Codziennie.
|
|
|
Musisz przestać myśleć, że utkniesz w tej sytuacji na zawsze. Wszystko się zmienia, każdego dnia - ty, ja, cały świat – po deszczu zawsze wychodzi słońce.
|
|
|
I potem, dużo później zostaniesz sam, z dziurą jak po kuli, i możesz wlać w tą dziurę dużo, bardzo dużo mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz, nie ma chuja.
|
|
|
Nadzieja rozsiadła się na gałązce mojej duszy. Śpiewała melodię bez słów.
|
|
|
Cisza to najgłośniejszy krzyk kobiety. Domyśl się jak bardzo ją zraniłeś, skoro zaczęła Cię ignorować.
|
|
|
|