 |
w jednej znaczącej chwili zrozumiałam, że zycie bez ciebie nie ma najmniejszego sensu.
|
|
 |
pierdole uczucia, niech sie dzieje co chce.
|
|
 |
a gdybys tak został przewodnikiem po moim sercu, opowiedział byś turystom jak bardzo je zraniłeś ?
|
|
 |
A teraz posłuchaj ; chcę się budzić obok cb, i tak tez zasypiać. chcę żebyś był tym cholernym wybrankiem mojego życia.
|
|
 |
Podchodzisz do mnie całujesz mnie z całych sił, robisz mi nadzieje, ale nie tu chodzi o ten lans, który w XXI wieku jest najważniejszy.
|
|
 |
Siedziała na bujanym fotelu dziadka, z papierosem w ustach, z radością puszczała kłęby dymu w stronę balkonu. Nagle usłyszała dochodzącą muzykę z radia, bała się najgorszego, a jednak 'Dwa słowa dla życia'. Rozpłakała się, przypomniały jej się wszystkie chwile spędzone z nim, nie wiedziała co zrobić, chciała chwycić za telefon, zadzwonić do niego, powiedzieć mu jak za nim tęskni, lecz nie dała rady wycisnąć numeru, aż tak była zapłakana.
|
|
 |
- Kocham Cię, rozumiesz ? Choćby nie wiem co, Kocham.- Ja zawsze mowie mamie, że choćby nie wiem co zjem tą marchewkę, ale nigdy sobie tego na serio nie wzięłam.
|
|
 |
pamiętasz te dni ? kiedy nad brzegiem morza rysowałeś serduszko, a w nim nasze inicjały, pamiętasz jeszcze nasze zdjęcia? Byliśmy tacy szczęśliwi, byliśmy tacy słodcy . Pamiętasz ? Kurwa, pamiętasz?
|
|
 |
dla niej nie tylko był kimś z kim mogła pokazać sie światu, dla niej był kimś na kim mogła polegac, powierzyc się całkowicie, zwierzyła mu sie chyba ze wszystkiego. a on ? wykorzystał okazje, okazał się zwykłym hujem i uciekł do innej.
|
|
 |
był taki niewinny, rok starszy, zdolny, z pasją. potraktowałam go jak misia, którym trzeba się zaopiekować. teraz cała nim pachnę, jaram się wspólnymi zdjęciami i dobrze mi z tym.
|
|
 |
Kreciło ją to, że zawsze zabierał jej lody z ręki, i zanim sie onejrzeli zjedli je razem, ale pewnego dnia, gdy zabral jej ulubione czekoladowe lody, kopnela go w kostke i odeszla z placzem, na drugi dzien zobaczyla go z zamrażarka lodów czekoladowych, wszystkie dla niej, tak bardzo ja kochał.
|
|
 |
Kreciło ją to, że zawsze zabierał jej lody z ręki, i zanim sie onejrzeli zjedli je razem, ale pewnego dnia, gdy zabral jej ulubione czekoladowe lody, kopnela go w kostke i odeszla z placzem, na drugi dzien zobaczyla go z zamrażarka lodów czekoladowych, wszystkie dla niej, tak bardzo ja kochał.
|
|
|
|