 |
|
Położę się i zasnę, dopóki jeszcze nic nie czuję, dopóki nie odbieram złych emocji.
|
|
 |
|
Nie ofiaruję Ci swojego serca, bo i tak go nie docenisz.
|
|
 |
|
Ewentualnie byłoby dobrze, gdybyś podszedł tu i mocno mnie do siebie przytulił, potem pocałował, a na końcu szepnął do ucha, jak bardzo mnie kochasz. Wiem, wymagam za dużo. Już samo podejście byłoby dla Ciebie zbyt męczącym i trudnym zadaniem.
|
|
 |
|
Zrobiłabym wszystko, by jeszcze raz móc spojrzeć i rozpłynąć się w Twoich zielonych oczach.
|
|
 |
|
Obiecuję sobie, że następnym razem, jak spojrzy w moje oczy, nie oderwę od Niego zwroku.
|
|
 |
|
Nie da się powstrzymać tego, co ma się zdarzyć. Opóźnienie sprawy też nie pomoże. Nigdy nie będziesz przygotowany na najgorsze. Wbij to sobie w końcu do głowy.
|
|
 |
|
Nie idzie się dopasować do tych ambitnych i zakochanych. Szczęście to dla mnie obca planeta.
|
|
 |
|
Obecnie nie rozpoznaję samej siebie. Kiedyś było to o stokroć łatwiejsze.
|
|
 |
|
Nie chcę się poddać, skoro już tyle zyskałam.
|
|
 |
|
Prawdziwa satysfakcja - zrobienie czegoś, co chciało nas przerosnąć.
|
|
 |
|
Kiedy przypomina sobie, ile dla niej zrobiono, a ile rany ona ich zawiodła, choć nigdy nie zawiedli jej inni, zaczyna żałować swojego zmarnowanego życia.
|
|
|
|