 |
to, co by艂o mi臋dzy nami, r贸wno i bez s艂owa podzielili艣my mi臋dzy siebie
|
|
 |
w 偶yciu s膮 takie momenty gdzie nie wiesz co si臋 dzieje z Tob膮 aktualnie, czy w艂a艣nie tracisz grunt pod nogami albo w艂a艣nie masz aktualnie setny epizod ko艅ca swojego 艣wiata. nie wiesz kiedy nadejdzie taki momenty, 偶e wszystko Ci wysi膮dzie. nie wiesz kiedy przestaniesz oddycha膰 albo psychika Ci p臋knie. nie wiesz co si臋 stanie gdy Ci p臋knie serce albo dusza, czy tak w艂a艣nie wygl膮da samob贸jstwo? albo ch臋膰 tego zrobienia?
|
|
 |
mo偶e to ty jeste艣 moj膮 pami臋ci膮 i niepami臋ci膮. i wszystkim, co tylko czuj臋 przez ciebie. wszystkim, co w og贸le czuj臋.
|
|
 |
bez ciebie ja naprawd臋 nie mam co robi膰 w wielkim 艣wiecie
|
|
 |
Czasami trzeba czasu, 偶eby zrozumie膰. Wie Pani, ludzie si臋 k艂贸c膮, oj jak ludzie potrafi膮 si臋 k艂贸ci膰 i nie szanowa膰. I to najbli偶si. Tak, niech Pani sobie wyobrazi, 偶e taki ojciec z c贸rk膮 potrafi膮 ze sob膮 nie rozmawia膰 latami. Albo brat z siostr膮. Tak, prosz臋 Pani, ludzie tak potrafi膮. Milcze膰 i niszczy膰. Sta膰 obok i tylko patrze膰, jak up艂ywa czas. A c贸rka ju偶 zbudowa艂a dom, ojciec kupi艂 wymarzon膮 偶agl贸wk臋, siostra jest w ci膮偶y i brat, kt贸ry za艂o偶y艂 firm臋 by艂by wujem. Ale ci ludzie o tym nie wiedz膮, nie znaj膮 ju偶 swoich wzajemnych sukces贸w i pora偶ek. Ci ludzie, prosz臋 Pani, w tej oto chwili robi膮 co艣, czego b臋d膮 za jaki艣 czas 偶a艂owali. By膰 mo偶e za rok albo za sze艣膰 lat. Ale prosz臋 mi uwierzy膰, wiem, co m贸wi臋, ci ludzie b臋d膮 szalenie bardzo tego czasu 偶a艂owali. [yezoo]
|
|
 |
gdyby ciebie nie by艂o, musia艂bym ci臋 wymy艣li膰
|
|
 |
,, pozna艂am Ci臋, wtedy kiedy nie mia艂am ochoty na 偶adne znajomo艣ci
pokocha艂am Ci臋, chocia偶 nie mia艂am w planach mi艂o艣ci"
|
|
 |
ca艂uj臋 ci臋 w najbardziej kalecz膮ce kolce
|
|
 |
zabawne. nie chcie膰 od ciebie nic, a wci膮偶 nadziej臋 mie膰 na wszystko
|
|
 |
- Czego dok艂adnie teraz chcesz? - Porozumienia. Podania sobie d艂oni. Wyja艣nienia przesz艂o艣ci, nieporozumie艅, b艂臋d贸w. Zwyk艂ej rozmowy. Chc臋 u艣miechu, dotyku, u艣cisku. Chc臋, 偶eby by艂o, jak wcze艣niej. Chc臋 tej relacji. Wzajemno艣ci. Tego poczucia, 偶e bez wzgl臋du na wszystko, zawsze mamy siebie. Chc臋 tylko us艂ysze膰 "t臋skni艂em" albo "brakowa艂o mi ciebie". Chc臋 mie膰 艂zy w oczach i zaparty w piersi dech. Chc臋 tej rado艣ci, kt贸ra gdzie艣 znikn臋艂a. Tego cz艂owieka, kt贸ry by艂 zawsze i zawsze by艂 wart wszystkiego. [ yezoo ]
|
|
 |
zastanawiam si臋 czasami co jest mi臋dzy nami, czy co艣 si臋 zmieni艂o je艣li tak to w kt贸ra stron臋 posz艂o? na lepsze, mo偶e z艂e? po prostu t臋sknie za tym uczuciem gdy by艂am dla Ciebie oczkiem.
|
|
|
|