 |
Została tylko wielowymiarowa samotność, cierpienie i tęsknota.
|
|
 |
nic nie zabija równie doszczętnie niż uczucie tęsknoty, które jest tylko bliskością w oddaleniu.
|
|
 |
Czasami zastanawiam się, czy myślisz jeszcze o mnie spoglądając w jej oczy.
|
|
 |
poradzę sobie. tylko jeszcze nie teraz.
|
|
 |
Zawsze Cię pragnęłam. Dla Ciebie byłam w stanie zgrzeszyć. Dla kilku chwil uniesienia z Tobą byłam gotowa zapłacić każdą cenę. Gdy czułam Twój aksamitny dotyk na mym nagim ciele dostawałam gęsiej skórki. Z rozkoszą spijałam każde słowo z Twych ust, które były idealnym dopełnieniem moich. Zawsze brakowało mi tlenu gdy czułam Twój ciepły oddech na mojej szyi. Byłam masochistką... wciąż chciałam więcej.
|
|
 |
Jeszcze dokoła echo Twych słów.
Czuję każdy nerw, bicie Twego serca.
Znów jestem sama, tak potwornie sama,
chociaż kocham Cię, wszystko nie tak.
|
|
 |
i nie obiecuję, że Cię nie opuszczę. bo to zrobię. ostatniego dnia mojego życia. a dokładnie, chwilę po jego końcu.
|
|
 |
nic nie zabija równie doszczętnie niż uczucie tęsknoty, które jest tylko bliskością w oddaleniu.
|
|
 |
- cześć, kocham Cię. - powiedziała zdejmując z jego głowy fullcapa. - zostawiam Ci kawałek serca, a to biorę w depozycie bo wiem, że na nic innego względem mnie Cię nie stać.
|
|
 |
cieszę się, że byłeś. nie istotne, że Cię nie ma. istotne, że mam przeszłość w którą mogę się przenosić zaraz po zaśnięciu, tuż przed przebudzeniem i w trakcie snu, kiedy panicznie jeżdżę ręką po łóżku prymitywnie Cię szukając zamiast koca, kiedy jest mi zimno.
|
|
 |
I znowu inny, i ciągle ktoś, smakuje moich ust. I boli tak, że to nie Ty.
|
|
|
|