głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika herz1

Cześć : . Słuchajcie  przepraszam Was bardzo  ale znowu muszę opuścić moblo na pewien czas. Dziś mam urodziny  jutro jadę na większe zakupy  w niedzielę się pakuję  w poniedziałek wyjeżdżam za granicę. Napiszę po powrocie  więc kolejnych wpisów spodziewajcie się za.. tydzień prawdopodobnie. Dziękuję za uwagę i trzymajcie się ciepło   bezimienni : .

bezimienni dodano: 6 maja 2011

Cześć :*. Słuchajcie, przepraszam Was bardzo, ale znowu muszę opuścić moblo na pewien czas. Dziś mam urodziny, jutro jadę na większe zakupy, w niedzielę się pakuję, w poniedziałek wyjeżdżam za granicę. Napiszę po powrocie, więc kolejnych wpisów spodziewajcie się za.. tydzień prawdopodobnie. Dziękuję za uwagę i trzymajcie się ciepło - bezimienni :*.

Pisała pamiętnik  w razie gdyby za jakieś 30 lat ktoś szukał połączenia horroru  kryminału  komedii  romansu.. To miałaby gotowiec.

bezimienni dodano: 6 maja 2011

Pisała pamiętnik, w razie gdyby za jakieś 30 lat ktoś szukał połączenia horroru, kryminału, komedii, romansu.. To miałaby gotowiec.

Życie mnie dużo nauczyło. Wiem  że nie należy mówić otwarcie o swoich niektórych uczuciach  ludziom ufać nie wolno  sekrety powinny zostać sekretami  a na miłość zasługują tylko nieliczni.

bezimienni dodano: 3 maja 2011

Życie mnie dużo nauczyło. Wiem, że nie należy mówić otwarcie o swoich niektórych uczuciach, ludziom ufać nie wolno, sekrety powinny zostać sekretami, a na miłość zasługują tylko nieliczni.

szczerze to ja nie rozumiem samobójców  bo żeby żyć trzeba mieć odwagę  a samobójcy to tchórze  tchórze i narcystyczni egoiści  którzy myślą  że wszystko kręci się wokół nich  jak można odebrać sobie najcenniejszy skarb jaki się ma  jak można zrobić sobie to i zrobić to najbliższym ludziom? ja tego nie rozumiem i nie chce tego rozumieć  przecież życie jest po to  żeby dawać jak najwięcej innym ludziom.  Sala samobójców.

bezimienni dodano: 3 maja 2011

szczerze to ja nie rozumiem samobójców, bo żeby żyć trzeba mieć odwagę, a samobójcy to tchórze, tchórze i narcystyczni egoiści, którzy myślą, że wszystko kręci się wokół nich, jak można odebrać sobie najcenniejszy skarb jaki się ma, jak można zrobić sobie to i zrobić to najbliższym ludziom? ja tego nie rozumiem i nie chce tego rozumieć, przecież życie jest po to, żeby dawać jak najwięcej innym ludziom./ Sala samobójców.

Raz mówi mi  że mnie kocha  a raz nie zwraca na mnie uwagi. A ja? Ja nie mam tyle wódki  żeby to wszystko pojąć.

bezimienni dodano: 3 maja 2011

Raz mówi mi, że mnie kocha, a raz nie zwraca na mnie uwagi. A ja? Ja nie mam tyle wódki, żeby to wszystko pojąć.

Gdzieś na dnie snu   późną jesienią   powraca tu  rozmowa zła   te głosy dwa   których już nie ma   ten stary temat –  to ty i ja.   A. Osiecka

bezimienni dodano: 3 maja 2011

Gdzieś na dnie snu, późną jesienią, powraca tu rozmowa zła, te głosy dwa, których już nie ma, ten stary temat – to ty i ja. / A. Osiecka

   Oficjalny koniec nieoficjalnego związku    słowa przyjaciółki  wspaniałej M.

bezimienni dodano: 2 maja 2011

,, Oficjalny koniec nieoficjalnego związku" / słowa przyjaciółki, wspaniałej M.

Poklepał mnie po brzuchu i powiedział:   Ale masz tu pusto. Po chwili puknął w czoło i usłyszałam :   O  ten sam pogłos! Kocham go  gdy udaje  że jest szczery.

bezimienni dodano: 2 maja 2011

Poklepał mnie po brzuchu i powiedział: - Ale masz tu pusto. Po chwili puknął w czoło i usłyszałam : - O, ten sam pogłos! Kocham go, gdy udaje, że jest szczery.

Uwielbiam te wieczory  kiedy mogę przy Tobie pokazywać prawdziwą siebie. Jestem wtedy uśmiechnięta  pełna życia  a czasem przepełnia mnie smutek i zaczynam płakać. Wiesz  że jestem wrażliwa  lubię wspominać i powinieneś wiedzieć  że moje prawdziwe ja lubi także Ciebie.

bezimienni dodano: 2 maja 2011

Uwielbiam te wieczory, kiedy mogę przy Tobie pokazywać prawdziwą siebie. Jestem wtedy uśmiechnięta, pełna życia, a czasem przepełnia mnie smutek i zaczynam płakać. Wiesz, że jestem wrażliwa, lubię wspominać i powinieneś wiedzieć, że moje prawdziwe ja lubi także Ciebie.

Było kilka takich opisów  które bardzo lubiła. Ale wie  że już nigdy ich nie ustawi  bo były skierowane tylko i wyłącznie do niego.

bezimienni dodano: 1 maja 2011

Było kilka takich opisów, które bardzo lubiła. Ale wie, że już nigdy ich nie ustawi, bo były skierowane tylko i wyłącznie do niego.

Było jej zimno  trzęsła się  ale jej kroki wciąż były takie same. Nie myślała o tym  że się przeziębi  ani o tym ile jeszcze drogi przed nią. Główną myślą w jej głowie był On. Zastanawiała się  czy jeszcze zadzwoni  czy wypił za dużo i tylko dlatego o niej pamiętał. Jej mózg analizował wiele możliwości. Nie zauważyła nawet jak blisko domu już była. Dochodząc do ścieżki ujrzała postać. Przestraszyła się. Było ciemno  więc widziała tylko zarys  zbyt wysoki  aby to była  jej mama. Nie wiedziała co ma zrobić. Jeśli ten ktoś zrobi jej krzywdę  co wtedy? Zebrała w sobie wszystkie siły i szła do przodu  w razie czego mogła zacząć biec. Zbliżała się do nieznajomego. Ujrzała jego twarz. Po chwili usłyszała już drugi raz dziś ten głos..  Nie jesteś zimna  masz najcieplejsze serce pod słońcem  gdyby nie ono  ja już dawno bym zamarzł.  Z jej oka popłynęła łza. Tak bardzo za nim tęskniła.  część 2.

bezimienni dodano: 1 maja 2011

Było jej zimno, trzęsła się, ale jej kroki wciąż były takie same. Nie myślała o tym, że się przeziębi, ani o tym ile jeszcze drogi przed nią. Główną myślą w jej głowie był On. Zastanawiała się, czy jeszcze zadzwoni, czy wypił za dużo i tylko dlatego o niej pamiętał. Jej mózg analizował wiele możliwości. Nie zauważyła nawet jak blisko domu już była. Dochodząc do ścieżki ujrzała postać. Przestraszyła się. Było ciemno, więc widziała tylko zarys, zbyt wysoki, aby to była jej mama. Nie wiedziała co ma zrobić. Jeśli ten ktoś zrobi jej krzywdę, co wtedy? Zebrała w sobie wszystkie siły i szła do przodu, w razie czego mogła zacząć biec. Zbliżała się do nieznajomego. Ujrzała jego twarz. Po chwili usłyszała już drugi raz dziś ten głos.. -Nie jesteś zimna, masz najcieplejsze serce pod słońcem, gdyby nie ono, ja już dawno bym zamarzł. Z jej oka popłynęła łza. Tak bardzo za nim tęskniła.[ część 2.]

W końcu nadeszła noc. Nie powinna była siedzieć tak długo u koleżanki  ale dawno się nie widziały. Wykonała telefon do mamy  żeby zapewnić  że już wraca i żeby się nie martwiła. Przechodząc pod lampą zdała sobie sprawę jak jest ciemno. Zaczął wiać lekki wiat  a z nieba spadały małe  pojedyncze krople deszczu. Mimo to wcale nie przyśpieszyła. Szła powoli  nucąc ulubioną melodię. Chwilę potem usłyszała ją i wyciągnęła z kieszeni telefon  myśląc  że to przewrażliwiona mama. Odebrała:  Tak?  Nie śpisz jeszcze? ... zamarła. Wszędzie rozpoznałaby ten głos. Głos  który niegdyś utulał ją do snu.  Nie śpię. Wracam do domu.  Przecież jest ciemno  poza tym zmarzniesz.  I bez tego jestem zimna. Rozłączył się. Nie oddzwoniła  była niesamowicie zszokowana. Chłopak  którego kochała  a nie miała z nim kontaktu od dwóch miesięcy nagle do niej zadzwonił. Nie wiedziała  co chciał osiągnąć. Szła przed siebie dalej  przyjmując na swoje ciało kolejne krople jesiennego deszczu.  część 1.

bezimienni dodano: 30 kwietnia 2011

W końcu nadeszła noc. Nie powinna była siedzieć tak długo u koleżanki, ale dawno się nie widziały. Wykonała telefon do mamy, żeby zapewnić, że już wraca i żeby się nie martwiła. Przechodząc pod lampą zdała sobie sprawę jak jest ciemno. Zaczął wiać lekki wiat, a z nieba spadały małe, pojedyncze krople deszczu. Mimo to wcale nie przyśpieszyła. Szła powoli, nucąc ulubioną melodię. Chwilę potem usłyszała ją i wyciągnęła z kieszeni telefon, myśląc, że to przewrażliwiona mama. Odebrała: -Tak? -Nie śpisz jeszcze? ... zamarła. Wszędzie rozpoznałaby ten głos. Głos, który niegdyś utulał ją do snu. -Nie śpię. Wracam do domu. -Przecież jest ciemno, poza tym zmarzniesz. -I bez tego jestem zimna. Rozłączył się. Nie oddzwoniła, była niesamowicie zszokowana. Chłopak, którego kochała, a nie miała z nim kontaktu od dwóch miesięcy nagle do niej zadzwonił. Nie wiedziała, co chciał osiągnąć. Szła przed siebie dalej, przyjmując na swoje ciało kolejne krople jesiennego deszczu. [część 1.]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć