głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika herubinek69

przecież nie zdołam cię zatrzymać  więc po co krzyczę  biegnę  płaczę... ?

nesiax3 dodano: 16 kwietnia 2010

przecież nie zdołam cię zatrzymać, więc po co krzyczę, biegnę, płaczę... ?

near the sun

nesiax3 dodano: 16 kwietnia 2010

near the sun

i know... i was stupid. for a while

nesiax3 dodano: 16 kwietnia 2010

i know... i was stupid. for a while

mam ochotę podbiegnąć do Ciebie i przytulić   bez niczego  tak po prostu.

truskawkova dodano: 16 kwietnia 2010

mam ochotę podbiegnąć do Ciebie i przytulić, bez niczego, tak po prostu.

bezpowrotnie mija tylko czas  który nie rzeźbi  nie dotyka  nie dźwięczy i nie boli. przykrywa jedynie kurzem i blizną.

truskawkova dodano: 15 kwietnia 2010

bezpowrotnie mija tylko czas, który nie rzeźbi, nie dotyka, nie dźwięczy i nie boli. przykrywa jedynie kurzem i blizną.

Czasami mam zwykła potrzebę wiedzy  że Ci na mnie choć jeszcze trochę zależy. Nie chcę byś powtarzał mi puste frazesy  w których mowa o tym  jaka jestem kochana  inteligentna i ładna. I tak się z nimi nie zgadzam. I nigdy nie będę zgadzać. Pamiętasz? Od zawsze powtarzałam Ci  że jestem zwykła. Taka sobie ja. Nic mniej. Nic więcej. Nic ponad. Nic poza. Po prostu ja. Nie oczekuje od Ciebie siedmiomilowych butów  ani lampy Aladyna. Nie chcę złotych gór  ani BMW w garażu. Nie potrzebuje spędzać weekendów w Paryżu  a wakacji w Chorwacji. Wystarczy mi Twoja obecność i słowa  że jeszcze zależy Ci na mnie. Czy to zbyt wiele?

ineov dodano: 14 kwietnia 2010

Czasami mam zwykła potrzebę wiedzy, że Ci na mnie choć jeszcze trochę zależy. Nie chcę byś powtarzał mi puste frazesy, w których mowa o tym, jaka jestem kochana, inteligentna i ładna. I tak się z nimi nie zgadzam. I nigdy nie będę zgadzać. Pamiętasz? Od zawsze powtarzałam Ci, że jestem zwykła. Taka sobie ja. Nic mniej. Nic więcej. Nic ponad. Nic poza. Po prostu ja. Nie oczekuje od Ciebie siedmiomilowych butów, ani lampy Aladyna. Nie chcę złotych gór, ani BMW w garażu. Nie potrzebuje spędzać weekendów w Paryżu, a wakacji w Chorwacji. Wystarczy mi Twoja obecność i słowa, że jeszcze zależy Ci na mnie. Czy to zbyt wiele?

Gwarantuję  że będą trudne chwile. Gwarantuję  że kiedyś oboje lub jedno z nas będzie chciało odejść. Ale gwarantuję też  że jeśli nie poproszę Cię o rękę  będę tego żałował do końca życia  ponieważ w głębi serca wiem  że jesteś dla mnie stworzona.

ineov dodano: 14 kwietnia 2010

Gwarantuję, że będą trudne chwile. Gwarantuję, że kiedyś oboje lub jedno z nas będzie chciało odejść. Ale gwarantuję też, że jeśli nie poproszę Cię o rękę, będę tego żałował do końca życia, ponieważ w głębi serca wiem, że jesteś dla mnie stworzona.

Dziewczyno  po co ci to? On cie wcale nie kocha. Woli chłopaków z bloku i wyjść na jointa. Ty siedzisz znów w domu. Kto zapłaci rachunek? Raz pokieruj się głową  a nie tym co czujesz. Wiem  to musi być gorzkie zostawić tak osobę. Z którą dzieliłaś pościel a w niej sny. I kto wie.. Może miałaś już plany  może tylko marzenia. Może typ nie jest zły  ale to jeszcze szczeniak. Dałaś mu szanse. Zmarnował i następne kolejne. I wiesz komu prędzej to serce pęknie. Wiesz kto będzie cierpieć  a kto nawet nie tęskni. Kto będzie znów łykał nasenne tabletki. Świat jest mały i wielki zarazem. Masz niefart. Zamknęłaś się w świecie bez świeżego powietrza. Otwórz oczy i umysł. Miłość to artystka. Jesteś diamentem w piasku  różą na blokowiskach ...

ineov dodano: 14 kwietnia 2010

Dziewczyno, po co ci to? On cie wcale nie kocha. Woli chłopaków z bloku i wyjść na jointa. Ty siedzisz znów w domu. Kto zapłaci rachunek? Raz pokieruj się głową, a nie tym co czujesz. Wiem, to musi być gorzkie zostawić tak osobę. Z którą dzieliłaś pościel a w niej sny. I kto wie.. Może miałaś już plany, może tylko marzenia. Może typ nie jest zły, ale to jeszcze szczeniak. Dałaś mu szanse. Zmarnował i następne kolejne. I wiesz komu prędzej to serce pęknie. Wiesz kto będzie cierpieć, a kto nawet nie tęskni. Kto będzie znów łykał nasenne tabletki. Świat jest mały i wielki zarazem. Masz niefart. Zamknęłaś się w świecie bez świeżego powietrza. Otwórz oczy i umysł. Miłość to artystka. Jesteś diamentem w piasku, różą na blokowiskach ...

I budząc się każdego ranka  uderza mnie odór rzeczywistości  że nastał kolejny dzień  w którym NIC się nie zmieni..

ineov dodano: 14 kwietnia 2010

I budząc się każdego ranka, uderza mnie odór rzeczywistości, że nastał kolejny dzień, w którym NIC się nie zmieni..

Nie wiedziała. Chyba znów czuła tą niepewność. To było gorsze niż jakikolwiek nałóg  gorsze nż alkohol  papierosy.Uzależniał bardziej niż wszytsko razem wzięte. A już była na odwyku  już nauczyła się żyć bez niego. Znów wrócił... Nie zrobił nic specjalnego  ale jej wystarczyło wyczucie jego osoby w pobliżu  dotknięcie jego dłoni  spojrzenie... Może nie tak czułe  ale z tym błyskiem w oku. Znów jej zmysły oszalały. Poczuła już jego zapach  przypomniała sobie jak smakuje  znowu ją wciągnęło. Znowu się uzależniała  jeszcze bardziej  jeszcze mocniej  jeszcze głębiej wchodziła w to. Nie wiedziała co z soba zrobić. Najbardziej zastanawiało ją  czy on wogóle zdaje sobie sprawę z tego  że on znowu to robi  że znów mąci jej w głowie....

ineov dodano: 14 kwietnia 2010

Nie wiedziała. Chyba znów czuła tą niepewność. To było gorsze niż jakikolwiek nałóg, gorsze nż alkohol, papierosy.Uzależniał bardziej niż wszytsko razem wzięte. A już była na odwyku, już nauczyła się żyć bez niego. Znów wrócił... Nie zrobił nic specjalnego, ale jej wystarczyło wyczucie jego osoby w pobliżu, dotknięcie jego dłoni, spojrzenie... Może nie tak czułe, ale z tym błyskiem w oku. Znów jej zmysły oszalały. Poczuła już jego zapach, przypomniała sobie jak smakuje, znowu ją wciągnęło. Znowu się uzależniała, jeszcze bardziej, jeszcze mocniej, jeszcze głębiej wchodziła w to. Nie wiedziała co z soba zrobić. Najbardziej zastanawiało ją, czy on wogóle zdaje sobie sprawę z tego, że on znowu to robi, że znów mąci jej w głowie....

Nienawidzę. Nienawidzę tej cholernej słabości do Ciebie...

ineov dodano: 14 kwietnia 2010

Nienawidzę. Nienawidzę tej cholernej słabości do Ciebie...

Dzień dłuży się w nieskończoność  snujemy tysiące planów  prowadzimy sami ze soba wymyślone dialogi  przyrzekamy się zmienić i trwamy w niepokoju aż do nadejścia osoby  którą kochamy. A kiedy jest wreszcie obok  to brak nam słów. Bowiem długie godziny wywołują napięcie  napięcie przekształca się w lęk  a lęk sprawia  ze wstydzimy się okazać własne uczucia...

ineov dodano: 14 kwietnia 2010

Dzień dłuży się w nieskończoność, snujemy tysiące planów, prowadzimy sami ze soba wymyślone dialogi, przyrzekamy się zmienić i trwamy w niepokoju aż do nadejścia osoby, którą kochamy. A kiedy jest wreszcie obok, to brak nam słów. Bowiem długie godziny wywołują napięcie, napięcie przekształca się w lęk, a lęk sprawia, ze wstydzimy się okazać własne uczucia...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć