 |
Kocham Go choćby nie wiem co, mimo że codziennie rano zastanawiam się dlaczego On ma to w dupie.
|
|
 |
no i kurwa ten zaciesz na ryju księdza, kiedy mnie widzi, bo z radością kolejny rok mnie będzie nawracał.
|
|
 |
a jutro zadzwoni pierwszy budzik oświadczając mi , iż kurwa muszę zadupiać do szkoły!
|
|
 |
jest moim powodem do radości, choć wylałam przez Niego morze łez.
|
|
 |
porozmawiaj ze mną, a powiem ci kim jesteś.
|
|
 |
bywa i tak, że nawet wtedy kiedy nie chcę Go kochać, kocham jeszcze bardziej, a wtedy kiedy chcę, mam go gdzieś.
|
|
 |
zniosę dla Ciebie wiele, ale kurwa nie wszystko, nie jesteś aż tyle wart.
|
|
 |
Czasem bywa tak, że szczęście przez wiele lat masz obok siebie, a nawet go nie zauważasz.
|
|
 |
w tym wszystkim teraz muszę odnaleźć siebie.
|
|
 |
Uwielbiam Go za to, że mimo tego, iż znam go mniej niż tydzień, potrafi poprawić mi humor jak najlepszy przyjaciel, martwi się jak moja mama, zabrania mi usuwać moblo, niczym ojciec, i prawi komplementy jak chłopak.
|
|
|
|